MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nadchodzi baby boom

Redakcja
Szkoły rodzenia pękają w szwach. Żeby skorzystać z fachowej porady, przyszli rodzice muszą się zgłaszać z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

- Mamy komplet. Teraz przyjmujemy zapisy na luty – usłyszeliśmy w szkole rodzenia przy Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lubinie. Podobnie jest w innych placówkach.

- Szkołę rodzenia wybrałam, kiedy byłam w trzecim miesiącu ciąży. Zarezerwowałam sobie kolejkę z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Moja koleżanka nie miała tyle szczęścia. Nie załapała się na kurs, bo za późno się zgłosiła – mówi Anna Kowalik, mam 6-miesięcznej Klaudii.


W Lublinie, większość szkół dla przyszłych rodziców znajduje się przy szpitalach, są też placówki prywatne.

We wszystkich zajęcia prowadzą specjaliści – wykwalifikowane pielęgniarki i lekarze. Grupy liczą maksymalnie 6 - 8 par. – Obecnie przygotowujemy panie i ich mężów do porodów grudniowych. Nie ma wolnych miejsc. Zainteresowanie jest naprawdę duże, dlatego warto pomyśleć o kursie zaraz na początku ciąży – radzi Barbara Janecka, położna ze Szpitala Klinicznego nr 1 przy ul. Staszica. W placówce przy ul. Jaczewskiego można się zapisać dopiero na luty.

Podobnie jest u prywaciarzy.

– Obecnie prowadzę dwie grupy po 5 par, trzecia też jest już skompletowana – mówi Beata Hołub, pielęgniarka, założycielka szkoły „Aktywna mama”. – Prawie codziennie odbieram telefony od przyszłych rodziców. Nastała moda na świadome rodzicielstwo – dodaje.

Zdaniem lekarzy, tłumy w szkołach rodzenia, to efekt baby-boomu, który opanował Lublin.

– W naszym szpitalu przychodzi na świat około ośmiu noworodków na dobę. Zdarzały się dni, kiedy odbieraliśmy nawet koło dwudziestu porodów. Takiej liczby narodzin nie było od lat – przyznaje prof. Jan Oleszczuk, kierownik Kliniki Położnictwa i Perinatologii Szpitala Klinicznego nr 4.

Zajęcia w szkole rodzenia trwają zwykle dwa i pół miesiąca. Pary spotykają się raz w tygodniu na dwie godziny. Jeszcze kilka lat temu taki kurs kosztował 250 – 350 zł. Dziś trzeba za niego zapłacić od 400 do nawet 500 zł. Mimo to, chętnych nie brakuje.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto