Wszystko dlatego, że terminy płatności wielu rachunków upływają w połowie miesiąca. - Mam na raty rozłożone zaległości w opłacie rachunku za gaz. Jak kolejnej wpłaty nie dokonam w terminie, przyślą mi do zapłaty całą kwotę. A na to mnie nie stać - dodaje kobieta. Każdego dnia z niepokojem sprawdza, czy na konto nie wpłynęły pieniądze. Nie rozumie wyjaśnień MOPR, że termin wypłaty świadczeń jest do końca miesiąca, ponieważ osoby, które nie mają konta, lecz odbierają pieniądze w kasie MOPR-u, otrzymują je wcześniej.
Dorota Gąsior, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie mówi, że od miesięcy nie milkną narzekania dotyczące przesunięcia wypłat świadczeń rodzinnych.
- To prawda, że przez lata pieniądze były przekazywane do 15. każdego miesiąca, ale zgodnie z prawem mamy obowiązek wypłacić je do końca miesiąca - dodaje D. Gąsior. Wyjaśnia też, że zmiana nie jest uzależniona od decyzji MOPR, ale od terminu przekazywania środków przez służby wojewody. Zdarzało się, że trafiały do MOPR wcześniej, niż zakładają zapisane w prawie terminy, więc szybciej też były wypłacane podopiecznym. - Teraz zwykle otrzymujemy pieniądze ok. 20. każdego miesiąca - wyjaśnia zastępca dyr. MOPR. Gdy tylko wpłyną, ruszają wypłaty. Najpierw osobom, które wypłatę świadczeń odbierają w kasie. MOPR musi bowiem rozłożyć w czasie wypłatę zasiłków dla kilku tysięcy pobierających je osób. Jednego dnia nie da się tego zrobić.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?