Na parkingu Plazy straszy

Dowiedzieliśmy się, że komunikat pojawia się za wcześnie, ponieważ urządzenia pomiarowe w C.H. Plaza są źle wysterowane.

- Kiedy słyszę alarm o wysokim stężeniu, sprężam się i truchtem biegnę do wyjścia, aby opuścić niebezpieczny parking – mówi pani Grażyna, która często przyjeżdża do Plazy na zakupy. – Bywam w wielu centrach handlowych na terenie Polski, ale nigdzie czegoś podobnego nie doświadczyłam. - W pierwszej chwili miałam wrażenie, że dzieje się coś złego. Wystraszyłam się. – opowiada pani Magda, która pierwszy raz przyjechała do C.H. Plaza i usłyszała alarm w galerii handlowej. – Zapach był tak przykry, że przez chwilę chciałam uciec z parkingu.

W dziale marketingu centrum handlowego dowiedzieliśmy się, że urządzenia do pomiaru poziomu spalin są źle wysterowane, a winę za to ponosi developer, który zajmował się instalacją urządzeń. Usłyszeliśmy, że komunikat pojawia się w momencie, kiedy normy nie są jeszcze przekroczone. Centrum od dwóch lat próbuje poradzić sobie z tym problemem.

Kierownictwo Plazy twierdzi jednak, że nie ma żadnej usterki urządzeń pomiarowych.

– Ta sprawa ciągnie się już od dwóch lat, gwarantuję jednak, że nie ma żadnej usterki  – mówi Artur Pleskot, dyrektor C.H. Plaza. Ponadto, przed galerią widnieje zakaz wjazdu dla samochodów z instalacją LPG, które emitują znaczną ilość trujących spalin.  Z naszych informacji wynika, że  nikt nie sprawdza, czy takie auta rzeczywiście tam wjeżdżają.  – Parkowałam w tym miejscu dosyć często. Pomimo, że mój samochód ma instalację gazową, nikt mnie nie pouczał ani nie nakazywał usunięcia auta z parkingu – mówi pani Magda. – Ten przepis nie jest jeszcze w Polsce uprawomocniony. Znak umieściliśmy, ponieważ było to konieczne do spełnienia unijnych wymogów – tłumaczy Pleskot.

Sprawę przykrego zapachu skomentował Marian Stani, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska.

– Uważam, że stężenie spalin na podziemnym parkingu przy C.H. Plaza nie jest niebezpieczne, a urządzenia wentylacyjne działają dobrze. Problem smrodu to niestety standard na podziemnych parkingach – mówi. – Trudno również wymagać, aby pracownicy sprawdzali każdy samochód, który ma instalację gazową. Klienci Plazy powinni sami stosować się do zakazu – uważa.