Świeżo zainstalowane kamery rejestrują obraz na trasie zwiedzania od bramy wejściowej do Mauzoleum i z powrotem. Dzięki temu zarówno zwiedzający jak i pracownicy trzymający pieczę nad zbiorami Muzeum mogą czuć się bezpieczniejsi.
Pomysł założenia monitoringu pojawił się po tym, jak w lipcu ubiegłego roku na teren Muzeum wtargnęła już po godzinach zwiedzania grupa ok. 30 ortodoksyjnych Żydów. Ponieważ Muzeum był o zamknięte, wyjęli z zawiasów bramę wjazdową i zniszczyli drzwi jednego z baraków. Sprawa zakończyła się polubownie, a uczestnicy wycieczki zapłacili 400 dolarów za wyrządzone szkody.
Obecność kamer ma zwiększyć bezpieczeństwo na terenie placówki. Umieszczone są w takich miejscach, że zwiedzającym trudno je zauważyć. Wcześniej w 2007 zwiększono liczbę wartowników.
- Teren Muzeum jest bardzo rozległy – tłumaczy Grzegorz Plewik, zastępca dyrektora Państwowego Muzeum na Majdanku. – Zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że znajdą się na nim osoby zachowujące się w sposób niepożądany. Nie chcemy jednak robić twierdzy z naszej placówki. To miejsce jest przede wszystkim dla odwiedzających. Dlatego chcemy stosować profilaktykę.
Zapis z taśm będzie archiwizowany i na bieżąco śledzony przez strażników.
- Instalację monitoringu zakończyliśmy pod koniec sierpnia. W tej chwili kamery są jeszcze testowane - wyjaśnia Grzegorz Plewik.
Majdanek jest pierwszym byłym obozem zagłady w Polsce, który znalazł się pod czujnym okiem kamer.
Instalację monitoringu sfinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które przekazało na ten cel ok. 200 tysięcy złotych. W przyszłości na terenie Muzeum ma się pojawić jeszcze więcej kamer.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?