Prezes MPK, Czesław Rydecki nie krył dumy z zawarcia przez spółkę tak długoterminowej umowy z miastem: – To milowy krok w dziedzinie transportu i jest mi miło, jako lublinianinowi, że mogę tę umowę podpisać – podkreślał.
MPK to jednak nie jedyny przewoźnik w Lublinie i nie jedyna firma, która ma podlegać Zarządowi Transportu Miejskiego. ZTM chce przejąć też komunikację prywatną w mieście, dlatego rozpisał przetargi na obsługę prywatnych połączeń i właśnie je rozstrzyga. Na razie jednak w budżecie miasta nie ma na to pieniędzy. ZTM chce to rozwiązać wprowadzając bilety czasowe albo podnosząc ceny dotychczasowych biletów autobusowych.
W grę wchodzą niemałe sumy. - W Lublinie mamy do czynienia z nowym i bardzo dobrym modelem zarządzania komunikacją zbiorową. Wątpliwości pojawiają się, gdy spoglądając na budżet widzimy, że jest w nim za mało środków na nią – ocenił sytuację Krzysztof Żuk. - W tym systemie potrzebujemy ponad 120 milionów złotych na sfinansowanie komunikacji w przyszłym roku. Prezydent i radni wciąż poszukują tych pieniędzy – przyznawał.
Wciąż istnieje więc ryzyko, że przetargi na obsługę prywatnych linii autobusowych będzie trzeba jednak anulować. Na razie cała nadzieja w tym, że firmy, które zgłosiły swoje oferty, cierpliwie poczekają, aż sytuacja się wyjaśni. – Wystąpiliśmy do wszystkich oferentów o przedłużenie od 60 dni terminu, jaki mamy na rozstrzygnięcie przetargów – mówi Lech Pudło, dyrektor ZTM.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?