[mp]W ostatnią niedzielę Czytelnik spędził nad wodą. Kłopoty zaczęły się, kiedy postanowił wrócić stamtąd autobusem linii nr 1. Razem z nim wracał tłum podróżnych. Zdaniem mężczyzny nie wszyscy potrafili zachować się w odpowiedni sposób. Twierdzi, że tak wyglądają powroty znad zalewu w każde gorące popołudnie.
- Do autobusów wsiadają dzieci, dorośli, młodzi i starsi. Część z nich jest pod wpływem alkoholu, część pije w pojazdach. Wiele z tych osób nie posiada na sobie górnych partii ubrań - opisuje swoje podróże Czytelnik. Podobnie było także w ostatnią niedzielę. - Grupka młodych ludzi przepychała się do kierowcy po bilet, wycierając o pasażerów, m.in. o mnie, swoje mokre ciała oraz pozostawiając na ubraniach piasek i inny brud - relacjonuje Czytelnik.
Mężczyzna twierdzi, że podpici młodzi pasażerowie wracający znad zalewu często są agresywni. - Nie ukrywam, że strach jeździć tymi kursami - dodaje. Mężczyzna nie rozumie dlaczego wszystko odbywa się za milczącą aprobatą kierowcy.
- Do Biura Obsługi Klienta ZTM w Lublinie nie wpłynęły żadne interwencje, dotyczące warunków jazdy pojazdami kursującymi nad Zalew Zemborzycki czy też nieodpowiedniego zachowania pasażerów - mówi Justyna Góźdź, podinspektor ds. marketingu i kontaktów z mediami w Zarządzie Transportu Miejskiego.
Więcej na www.kurierlubelski.pl
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?