Tyle tylko, że Motor tego czasu nie ma. Działanie na zwłokę tylko pogarsza marazm i zniechęcenie przy Alejach Zygmuntowskich. Nawet piłkarze przyznają, że czekają na świeżą krew, mogącą dać im impuls do lepszej gry.
Motorowi potrzebny jest doświadczony szkoleniowiec, który poukłada rozbitą drużynę. Obecnie bez pracy jest kilku takich fachowców, jak chociażby Leszek Ojrzyński, Jacek Grembocki, Władysław Łach czy wcześniej wykonujący kawał dobrej roboty w Orlętach Radzyń Podlaski Marek Majka. Wszyscy posiadają autorytet, doświadczenie i licencję UEFA Pro.
Żółto-biało-niebieskich nie poprowadzi Robert Jończyk. Ten pochodzący z Krakowa szkoleniowiec wybrał ofertę z pobliskiej Puszczy Niepołomice, a więc jednego z rywali Motoru. Ponoć zrezygnował z przyczyn osobistych.
- Mamy kilka nazwisk i z tego grona wybierzemy najlepsze rozwiązanie - dodaje prezes.
We wtorek przedstawiciele spółki spotkali się z Tadeuszem Łapą. W grę wchodzi też, nie mający prawie żadnego trenerskiego doświadczenia, Andrzej Rycak. Ten ostatni niedawno był w Motorze jednym z asystentów Bogusława Baniaka.
Zajęcia z zespołem prowadzi Jurij Gij, asystent zdymisjonowanego Bohdana Bławackiego. Nie biorą w nich udziału kontuzjowani Kamil Styżej, Michajło Diaczuk- Stawicki (pęknięta torebka stawowa) , Piotr Styżej i Marcin Popławski.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
