Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motocyklista: Mogłem zginąć, teraz proszę kierowców o rozwagę

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Cudem uniknął śmierci, teraz postanowił o tym opowiedzieć. Mowa o Mateuszu, który jadąc motorem zderzył się z hondą. Kierowca hondy wymusił pierwszeństwo.

Jak doszło do wypadku?

- W poniedziałek wieczorem jechałem przez skrzyżowanie, na którym miałem pierwszeństwo. Nagle zobaczyłem srebrną hondę, nadjeżdżała z lewej strony. Kierowca najpierw zwolnił, a potem niespodziewanie przyspieszył.

Co wtedy czułeś?

- Wielką niemoc, że nie mogę już nic zrobić. Myślałem tylko co zrobić, żeby nie wpaść do samochodu, tylko po uderzeniu przelecieć nad nim. Gdybym wpadł do środka, najprawdopodobniej kręgosłup by tego nie wytrzymał i musiałbym pogodzić się z życiem na wózku inwalidzkim. Najgorsze jest to, że gdy leżałem na trawie i zwijałem się z bólu, kierowca hondy stwierdził, że jechałem tak szybko, że mnie nawet nie zauważył. To nie prawda, bo nie przekraczyłem nawet 50km/h. Na tej drodzę po prostu nie da się jechać szybciej. Pamiętam to doskonale, a stereotypowe opinie kierowców o motocyklistach bolą najbardziej.

W jaki sposób kierowcy reagują na motocyklistów?

- Nawet, gdy jedziesz przepisowo, gdy masz pierwszeństwo, to znajdą się ludzie, którzy w razie wypadku i tak twierdzą, że winny jest motocyklista. W Polsce ludzie żyją stereotypami i mówią o nas „dawcy organów”, albo że jazda na motocyklu to samobójstwo. Nawet, gdybyśmy byli nieostrożni to, dlaczego kierowcy na nas nie uważają? W ogóle nie patrzą w lusterka. Motocyklista stara się być uważnym, nie wymusi pierwszeństwa, bo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w starciu z samochodem osobowym nie ma żadnych szans.

Co teraz?

- Kierowca hondy dostał mandat 500 zł i tyle. Mój motocykl nadaje się do kasacji, zresztą nie wiem, czy odważyłbym się ponownie na niego wsiąść. Mam 17 lat, kocham motocykle, a przez nieuwagę jednego człowieka mogłem trafić na wózek inwalidzki i spędzić na nim resztę życia. Moi rodzice i bliscy są jeszcze w szoku, cały czas boją się o mnie. Ja też nie czuję się pewnie. Jeśli jadę gdzieś z rodzicami samochodem i zbliżamy się do skrzyżowania, momentalnie zaczynam się bać. Nie wiem, czy to minie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto