Zarówno miasto, jak i MOSiR, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, Polski Związek Wędkarski oraz Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie twierdziły, że to nie jest ich obowiązek. Ostatecznie, po rozmowie prezydenta Lublina z szefem MOSiR-u, zapadła decyzja, że to właśnie ośrodek zajmie się porządkami.