Jedni nakładają na siebie kolejne warstwy ciepłej odzieży, inni wręcz przeciwnie zdejmują z siebie, co się da i na dodatek wskakują do wody. W niedzielę lubelskie morsy po raz kolejny tej zimy spotkali się nad Zalewem Zembrzyckim.
– Im chłodniej, tym lepiej. Najlepsza temperatura dla wody to ok. zera stopni, a powietrza: minus pięć, dziesięć, dwadzieścia. Im zimniej tym doznania intensywniejsze – mówi Paweł Drozd, prezes Lubelskiego Klubu Morsów.
Część lubelskich morsów zrezygnowała z niedzielnej kąpieli w zalewie. Zdecydowali się bić rekord frekwencji „zimniej kąpieli” w Krasnymstawie. – Uczestniczyło 450 osób z całego województwa – relacjonuje Drozd.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?