Krzysztof P., był bliskim kolegą i pracownikiem mężczyzny, którego zabił. 28-letni inżynier elektroniki Paweł M. zatrudniał swojego mordercę w warsztacie samochodowym, który prowadził. Panowie odwiedzali się w domach. Chodzili na wspólne imprezy. Tak było do 6 lipca 2007 r., kiedy Krzysztof P. zabił swojego kolegę trzema ciosami zadanymi młotkiem blacharskim w głowę. Zrobił to, by przejąć jego biznes prowadzony w Kolonii Pałecznica pod Lubartowem. Potem zakopał kolegę w lesie. Gdy wiózł go w bagażniku mężczyzna prawdopodobnie jeszcze żył.
Wyrok w tej sprawie zapadł już w 2009 roku. Krzysztof P. został skazany wtedy na dożywocie. O warunkowe zwolnienie miał ubiegać się dopiero po 30 latach. Sąd Apelacyjny uchylił jednak sprawę do ponownego rozpatrzenia.
- Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Krzysztofa P. na karę 25 lat pozbawienia wolności - mówi Artur Ozimek, rzecznik SO. - Wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?