MM-kowa wymienialnia startuje już dziś

Zasada jest prosta: przynosimy przedmioty, które nam się znudziły i wymieniamy je na to, co wpadnie nam w oko.

– To świetny pomysł i doskonała okazja, by przewietrzyć swoją szafę – uważa Urszula Urban, współwłaścicielka internetowego sklepu z damska odzieżą. – Chętnie przyjdę. Tym bardziej, że część ubrań, które sprzedajemy to rzeczy z odzysku, albo przerabiane ze starych spódnic, swetrów czy płaszczy – dodaje.

– Nienoszone rzeczy warto wpuszczać w drugi obieg, bo komuś na pewno się jeszcze przydadzą. Co jakiś czas robię lifting w swojej szafie. Potem wymieniam się ubraniami z przyjaciółką – mówi Maria Jabłońska, animatorka kultury.

Transakcje wymienne to dobra okazja dla kolekcjonerów.

– Kiedyś dałem koledze kilka części do roweru w zamian za stare płyty winylowe. Zbieram je od lat, niektóre albumy to prawdziwe perełki – twierdzi Rafał z dzielnicy Czuby. – Ja kolekcjonuje kubki, mam ich już ponad 80. Jedna trzecią mojej kolekcji pochodzi właśnie z wymiany – dodaje Krzysztof, student jednej z lubelskich uczelni.

Wymienić można się właściwie wszystkim: od ubrań, butów, kapeluszy, przez płyty z filmami i muzyką, książki, biżuterię, po przeróżne bibeloty i gadżety.

Co najważniejsze – nie musimy wymieniać się na przedmioty o równorzędnej wartości. Warunek jest jeden – rzeczy, które chcesz „oddać na wymianę” muszą być czyste i w dobrym stanie.

– Niedawno, przez przypadek, wziąłem udział w takiej akcji w Krakowie. Wróciłem do domu ze starą drewnianą fajką i papierośnicą. Dostałem ją za wędkarską kamizelkę moro, która akurat miałem na sobie – opowiada Jacek Chamluk, plastyk. – To naprawdę fajna inicjatywa.

Jeśli masz w domu niepotrzebne rzeczy – książki, płyty, ubrania – przynieś je do naszej redakcji! W czwartek (22 października) o godz. 17 przy ul. Staszica 20 będziemy się nimi wymieniać. Zapraszamy!