Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzieżowa Rada Miasta: Poparliśmy Tęczowe Piątki i nie mogliśmy złożyć kwiatów na pl. Litewskim. Pracownik ratusza: To potwarz

Redakcja
Piotr Sawczuk/zdjęcie ilustracyjne
Do prezydenta Lublina wpłynęła skarga na pracownika jego Kancelarii. Złożyła ją Młodzieżowa Rada Miasta. Poszło m.in. o uchwałę dotyczącą Tęczowych Piątków w szkołach. - Nie możemy dojść do porozumienia z panem Zdzisławem Niedbałą, nie rozumiemy jego decyzji w stosunku do nas młodych - mówi Filip Jastrzębski z MRM. Niedbała nie zgadza się z zarzutami.

Chodzi o sytuację z 28 października, kiedy tuż po sesji młodych radnych pracownik Kancelarii Prezydenta Zdzisław Niedbała nie zgodził się, by złożyli oni kwiaty na placu Litewskim w Święto Niepodległości. – Pan Niedbała powiedział, że nie ma miejsca pod pomnikiem na kwiaty od nas - tłumaczy nam Filip Jastrzębski. Jego zdaniem ten zakaz wynikł nieprzypadkowo. Miało chodzić o podjętą wcześniej uchwałę, w której Młodzieżowa Rada Miasta poparła organizację tzw. Tęczowych Piątków w szkołach (akcja będąca wyrazem solidarności z młodzieżą LGBT), z czym Zdzisław Niedbała miał się nie zgadzać.

– Po raz pierwszy od lat nasi reprezentanci nie złożyli kwiatów w Święto Niepodległości pod pomnikiem. Pan Niedbała nie miał prawa nam tego zabraniać, nawet nie jest formalnie związany z Młodzieżową Radą Miasta – oburza się młody radny. I dodaje: - To pierwsza taka sytuacja. Wcześniej zawsze mogliśmy liczyć na pomoc pana Niedbały.

MRM zarzuca też pracownikowi Kancelarii Prezydenta, że podczas uroczystej sesji Rady Miasta Lublin w Trybunale Koronnym, 11 listopada, podjął decyzję, aby wyjąć z trójnoga flagę Unii Europejskiej. – To skandaliczne, przecież prezydent zarządził jej obecność podczas miejskich uroczystości - mówi Jastrzębski.

Inny młody radny wypowiada się w podobnym tonie: - Pan Niedbała powinien popierać nasze działania jako młodzieży, bez znaczenia jaka jest jego opcja polityczna – powiedział.

Zdzisław Niedbała nie ukrywa, że jest przeciwny organizacji tzw. Tęczowych Piątków, które, jego zdaniem, uderzają w rodzinę.

- Mam prawo do własnej oceny - mówi. Nie zgadza się jednak z zarzutami, które młodzi radni przedstawili w piśmie do prezydenta. Uważa, że ta skarga to dla niego potwarz. Nie chce się jednak do niej odnosić. – Chcę być lojalny w stosunku do swojego pracodawcy. Niedługo Kancelaria udostępni obszerny komunikat w tej sprawie - kwituje Niedbała.

Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta potwierdza, że wkrótce prezydent odniesie się do całej sytuacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Młodzieżowa Rada Miasta: Poparliśmy Tęczowe Piątki i nie mogliśmy złożyć kwiatów na pl. Litewskim. Pracownik ratusza: To potwarz - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto