Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Selgros: Resetują głowy i walczą o mistrza

Krzysztof Nowacki
MKS Selgros: Resetują głowy i walczą o mistrza
MKS Selgros: Resetują głowy i walczą o mistrza
MKS Selgros pozostała walka o krajowe trofea - mistrzostwo i Puchar Polski. W środę lublinianki podejmą w hali Globus (godz. 18) Ruch Chorzów.

Przygoda z europejskimi pucharami dla lubelskiej drużyny już się zakończyła. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzyń zespół nie poradził sobie także w Pucharze Zdobywców Pucharu.

- Resetujemy głowy i walczymy o to, co nam zostało, mistrzostwo i Puchar Polski - mówi Joanna Drabik, kołowa MKS Selgros.

Dzisiejszy przeciwnik, Ruch Chorzów, jest zdecydowanie słabszym rywalem od drużyn, z którymi dotychczas w nowym roku grały lublinianki. Ruch zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli PGNiG Super-ligi, z bilansem dwóch zwycięstw i 12 porażek. Mimo słabszej dyspozycji w ostatnim okresie zawodniczki MKS nie powinny więc mieć problemów z wywalczeniem dwóch punktów i zachowaniem pozycji lidera.

- Na pewno trudniej się gra z pozycji lidera niż przeciwko liderowi. Jesteśmy tego świadome, ale wiele razy zdobywałyśmy mistrzostwo kraju i mamy w tym doświadczenie - uważa Drabik.

Przeciwko Ruchowi nie zagrają rozgrywająca Kristina Repelewska i skrzydłowa Jessica Quintino. - Gramy w osłabionym składzie, jest nas mało i nie mamy zmian. Nie usprawiedliwia nas to, ale w pewnych momentach mocno utrudnia grę - zauważa Drabik. - Plan jest taki, że wszystkie wrócimy do zdrowia na play-offy. Może w końcu pech nas opuści i wreszcie zaświeci nad nami słońce - dodaje.

Ruch swoje punkty zdobył w meczach na własnym parkiecie - z Piotrcovią Piotrków Tryb. i KPR Jelenia Góra. W ostatnim spotkaniu chorzowianki przegrały u siebie z AZS Łączpolem AWFiS Gdańsk 25:26. - Zabrakło trochę szczęścia. W końcówkach meczów często brakuje nam sił, bo urazy mocno dają się we znaki kilku naszym zawodniczkom - powiedziała po meczu Magdalena Drażyk, zawodniczka Ruchu.

W pierwszej rundzie MKS Selgros wygrał w Chorzowie 35:19, a najwięcej bramek rzuciły Małgorzata Rola 7 i Katarzyna Kozimur 5.

W środę również lublinianki powinny odnieść wysokie i pewne zwycięstwo. Zagadką jest tylko, jak zaprezentują się w pierwszych 30 minutach. W poprzednich spotkaniach MKS miał duże problemy ze skutecznością i składną grą w pierwszych połowach. Przez taką niefrasobliwość podopieczne Sabiny Włodek straciły szansę awansu do kolejnej rundy PZP.

- Faktycznie, pierwsza połowa była słabsza i to jest problem do głębszej analizy. Z Vipers Kristiansand ciężko nam się grało, bo od początku musiałyśmy gonić. Szkoda, że nie wystarczyło bramek do awansu - przyznaje Joanna Drabik.

MKS Selgros: Resetują głowy i walczą o mistrza

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto