Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin awansował do ćwierćfinału Challenge Cup

AG
Wojciech Szubartowski
Udało się to dzięki dwukrotnemu pokonaniu portugalskiego ADA CJ Barros.

Po rozgromieniu w pierwszym meczu ekipy z Portugalii 36:12, piłkarki ręczne MKS Perła Lublin były już praktycznie pewne wejścia do ćwierćfinału EHF Challenge Cup. W niedzielę, także na parkiecie hali Globus, awans wystarczyło jedynie przypieczętować.

MKS mecz rozpoczął w nieco innym ustawieniu niż w sobotę, a do pierwszego składu wskoczyły Aleksandra Januchta, Alesia Mihdaliova i Kamila Skrzyniarz. Ku zaskoczeniu, pierwsze trafienie zaliczyła ekipa ADA CJ Barros. Lublin jednak, za sprawą Marty Gęgi, bardzo szybko wyrównał, a po chwili objął prowadzenie. Po 6 minutach lublinianki wygrywały już 5:1. Co ważne, świetnie w bramce MKS spisywała się Aleksandra Januchta, która w 11. minucie, przy wyniku 7:2, popisała się obroną rzutu karnego.

W 15. minucie piękne trafienie z koła zaliczyła natomiast Kamila Skrzyniarz, która obrócona tyłem do bramki rzuciła z biodra i pewnie pokonała Isabel Cardoso. Tym samym podwyższyła prowadzenie na 11:3. MKS zdobywał bramki praktycznie z każdej pozycji na boisku, bardzo dobrze funkcjonowała też kontra, w której bezbłędna była Dagmara Nocuń. W tej części gry MKS rzucił ostatecznie o dwie bramki mniej niż dzień wcześniej i wygrał ją 20:5.

21. trafienie biało-zielone zapisały na swoim koncie tuż po wznowieniu gry, kiedy, podobnie jak w sobotę, tuż po przerwie bramkarkę rywalek pokonała Valentina Nestsiaruk. Portugalki zaś swoją szóstą bramkę trafiły w 34. minucie, a celny rzut na 6:23 zaliczyła Barbara Ferreira. W kolejnych minutach MKS popełnił kilka błędów w ataku, co doprowadziło do straty paru piłek. Nie przeszkodziło to jednak lubliniankom prowadzić na kwadrans przed końcową syreną 29:8.

Ostatecznie MKS całe spotkanie wygrał aż 37:12 i przypieczętował awans do ćwierćfinału EHF Challenge Cup. Trzeba podkreślić, że bardzo dobre spotkanie i kilka swoich firmowych rzutów zaliczyła Małgorzata Stasiak, która niedawno wróciła do gry po przerwie macierzyńskiej. MVP meczu po stronie lublinianek wybrano Valentinę Nestsiaruk.

Dwumecz zakończył się 40-bramkowym zwycięstwem Lublina 73:24.

SIR 1Maio/ADA CJ Barros - MKS Perła Lublin 12:37 (5:20)

CJ Barros: Cardoso, Tavares - Ferreira 3, Lage 3, Gomes C. 2, Valera 2, Talmaci 1, Almeida 1, Amado, Fernandes, Neves, Sarmento, Bastos, Gomes V., Alves. Kary: 10 min. Trener: Roberto Silva.

MKS Perła: Januchta - Nocuń 9, Gęga 5, Stasiak 4, Rola 4, Drabik 3, Nestsiaruk 3, Repelewska 3, Matuszczyk 3, Skrzyniarz 3, Mihdaliova. Kary: 2 min. Trener: Robert Lis.

Sędziowali: Ilir Bytyqi, Syart Kasapi (Kosowo).

Widzów: 1300.

------------

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto