Sprawa, która trafiła przed Sąd Rejonowy w Lublinie zaczęła się w 2007 roku. Wtedy małżeństwo państwa C. przechodziło kryzys. Kiedy mąż – Andrzej C. musiał wyprowadzić się z domu postanowił kontrolować byłą już partnerkę. Zamontował w jej sypialni kamerę.
Urządzenie przez kilka tygodni pracowało, jednak wreszcie buczący sprzęt odkryła matka pani C. Sprawa trafiła do prokuratury. Śledczy stwierdzili, że Andrzej C. chciał mieć dostęp do informacji, jakich nie miał prawa posiadać.
Sprawa trafiła przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.
Były mąż a zarazem oskarżony nie dotarł jednak na rozprawę. Pomimo tego sędzia zgodziła się, by spróbować rozwiązać sprawę polubownie. Przez miesiąc byli partnerzy mają czas by pogodzić się i nie roszczyć wobec siebie pretensji. – Zwłaszcza, że jest to sprawa o charakterze rodzinnym, czyli mogłaby się ciągnąć przez wiele lat – uważa sędzia Renata Suraj.
Kolejna rozprawa w połowie października.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?