Stowarzyszenie „Dziesiąta” reprezentujące mieszkańców pragnie odzyskać tereny po strzelnicy, chce, aby ulica Wyzwolenia była wyremontowana, aby ciężarówki jeździły po lepszej nawierzchni i nie powodowały utrudnień dla mieszkańców.
Mieszkańcy ul. Wyzwolenia problem sygnalizowali niejednokrotnie Słali pisma, chodzili do ratusza, ale bezskutecznie. Na niektóre z pism nawet nie otrzymali odpowiedzi. W tej sytuacji zdecydowali się na bardziej drastyczne środki. W piątek po południu wyszli na ulicę i samochodami częściowo zablokowali przejazd przez ul. Wyzwolenia.
- Próbowaliśmy z prezydentem miasta rozmawiać, żeby wstrzymał tu ciężki transport, żeby przewidział remont ulicy w najbliższym czasie- – mówi Mieczysław Raczkowski, przewodniczący stowarzyszenia Dziesiąta. - Napisaliśmy pismo, zebraliśmy 200 podpisów, żadnej reakcji. W związku z tym jesteśmy zdesperowani. Ściany nam pękają, w domach aż dzwoni.
Józef Bożęcki, pomysłodawca formy protestu zaznacza, że akcja jest zorganizowana zgodnie z przepisami ruchu drogowego
– Droga nie spełnia żadnych standardów – mówi. – Dobrze byłoby zainteresować służby techniczne tym, czy ta droga posiada atest dopuszczający ruch ciężarówek powyżej 40 ton. Problem polega nie tylko na tym, że w drodze są wyrwy. Po każdym deszczu tu się normalnie nie da przejść. Budynki pękają, jest to bardzo uciążliwe dla ludzi.
I dodaje, że ludzie rozumieją, że ciężarówki jeździć tędy muszą. Żądają tylko wyrównania nawierzchni, aby ich przejazdy nie były tak uciążliwe dla właścicieli domów.
To pierwsza taka akcja ze strony mieszkańców
- Chcemy zaznaczyć i zasygnalizować problem, aby ratusz nas dostrzegł – mówią ludzie. - Liczymy na jakąś reakcję, jeżeli jej nie będzie, protest będziemy powtarzać.
KSZ
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?