Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Walecznych żądają nowych drzew na skwerze

Małgorzata Szlachetka
Mieszkańcy ul. Walecznych nie chcą zabudowy skweru
Mieszkańcy ul. Walecznych nie chcą zabudowy skweru archiwum
W środę odbyła się kolejna odsłona procesu dotyczącego kontrowersyjnej wycinki drzew przy ul. Walecznych. Na wyrok jeszcze poczekamy.

Marian S., były dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin, usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych w związku z wycinką drzew na działce u zbiegu ul. Unickiej i Walecznych. Zgoda na usunięcie 71 drzew i dwóch krzewów została przez niego wydana bez przeprowadzania wizji lokalnej.

W środę Marian S. stawił się w sądzie na kolejnej rozprawie. Podobnie jak przedstawiciele mieszkańców, którzy nie mogą przeboleć siekierezady przy Walecznych. Pełnomocnik oskarżonego wnioskował o zwrócenie się do Urzędu Miasta Lublin o informację o wynikach kontroli nasadzeń rekompensacyjnych w tej sprawie.

Sąd się do tego przychylił.

- Jeśli nasadzenia się przyjęły, to nie można stawać oskarżonemu zarzutu odstąpienia od naliczenia opłaty za wycinkę - argumentował pełnomocnik Mariana S.

Przypomnijmy, że Wydział Audytu i Kontroli UM Lublin wyliczył, że u stawowa opłata za wycinkę mogła w tym przypadku wynieść nawet 2 mln zł.

Właściciel terenu, czyli parafia prawosławna była zobowiązana do wykonania nasadzeń rekompensacyjnych w ilości 136 drzew i 178 krzewów. - Z czego 91 drzew i 178 krzewów na terenie parafii, a 45 drzew na terenie Kalinowszczyzny - wylicza Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Ratusz informuje, że odbiór wspomnianych nasadzeń odbył się w środku zimy, czyli 6 grudnia 2012 roku. - Wykonane nasadzenia były wówczas w dobrej kondycji. Sporządzono z tego protokół oraz dokumentację fotograficzną - informuje Beata Krzyżanowska z UM Lublin.

- Ustawa o ochronie przyrody nie nakazuje monitorowania nasadzeń rekompensacyjnych po ich odbiorze. Obowiązkiem organu jest zweryfikowanie czy warunek wskazany w wydanej decyzji został spełniony - zaznacza rzeczniczka UM Lublin.

Okazuje się, że we wtorek drzewa były oglądane przez przedstawicieli rady dzielnicy i Wydziału Ochrony Środowiska. - Te w wąwozie generalnie dobrze się prezentują. Nie przyjęło się kilkanaście sztuk, wymagają wymiany - powiedział Kurierowi Adam Osiński, przewodniczący zarządu dzielnicy Kalinowszczyzna.

Co o przyszłości skweru przy Walecznych myślą okoliczni mieszkańcy? - Chcemy, żeby w tym miejscu znowu rosły drzewa. Powstały alejki i miejsce upamiętnienia cmentarza, a może lapidarium - mówiła w środę po wyjściu z sali sądowej Barbara Grzegorczyk ze Stowarzyszenia Ochrony Miejsc Zapomnianych.

Przypomnijmy, że wcześniej mieszkańcy zdecydowanie sprzeciwiali się próbom budowy hipermarketu na skwerze przy Walecznych, który w przeszłości był cmentarzem. Ostatecznie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu pozostawienie terenu zielonego.

- Plan zakazuje lokalizacji reklam oraz wszelkich obiektów kubaturowych, w tym tymczasowych, na terenie cmentarza. Dopuszczona jest realizacja utwardzonych alejek spacerowych w wyznaczonej strefie oraz obiektów małej architektury upamiętniających cmentarz, takich jak kapliczki czy obeliski - precyzuje Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Termin kolejnej rozprawy w sprawie wycinki, został wyznaczony na 15 lipca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto