Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
W środę w Panoramie Lubelskiej ukazała się informacja o likwidacji targowiska przy ul. Radości w Lublinie. Jako mieszkańcy, jesteśmy zbulwersowani tą wiadomością.
W sobotę mieszkańcy Czubów gorąco dyskutowali na ten temat, niektórzy mieli łzy w oczach, zbierano podpisy za jego utrzymaniem targu przy ul. Radości.
Targowisko istnieje od ponad 20 lat. Mieszkańcy całego osiedla zaopatrują się tutaj w wiele artykułów, bez konieczności jeżdżenia w odległe dzielnice. Podobno targowisko przeszkadza kilku rodzinom mieszkającym w pobliżu. Czy to znaczy, że rządzi u nas mniejszość? Czy pytał ktoś nas o opinię w tej sprawie?
W Panoramie jest mowa o dzikim targowisku. Zastanawia mnie, na czym ta „dzikość” polega, skoro miejsca na stoiska zostały już dawno wyznaczone białą farbą przez miasto i codziennie pobierane są opłaty – 35zł za stoisko.
Nasuwa się taki wniosek: czy pobierane opłaty były na pewno zgodne z prawem, skoro targowisko było nielegalne?
Zadziwiające jest to, że program ukazał się w środę, wynika z niego, że to trudny i złożony problem. Tymczasem już w piątek było wiadomo, że dziś ostatni dzień targowiska.
Bardzo mi przykro, ale po raz kolejny dochodzę do wniosku, że przeciętny obywatel Lublina jest traktowany przez urzędników Ratusza jak nic nie znaczący element miasta.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?