Mieszkańcy "nowej Ponikwody" chcą autobusów do centrum

Obecnie mieszkańcy bloków położonych w bezpośrednim sąsiedztwie ul. Dożynkowej mają do dyspozycji jedynie jedną linię komunikacji miejskiej – nr 74. Linia od niedawna dzięki korzystnej decyzji Zarządu Transportu Miejskiego kursuje z zadowalającą częstotliwością. Jej trasa kończy się jednak już pod Zespołem Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego przy Alejach Racławickich. W celu dojazdu do ścisłego centrum muszą się przesiąść do innego pojazdu, po wcześniejszym udaniu się na inny przystanek.
**Na dłuższą metę takie dojazdy są jednak uciążliwie, szczególnie dla osób starszych czy niepełnosprawnych. Mieszkańcy podkreślają również fakt, że w ich osiedlu stale przybywają nowe bloki, więc większa ilość autobusów powinna być czymś naturalnym.

Jako możliwe rozwiązanie przedstawiają korektę trasy linii nr 74. W sprawie poprawy dojazdu do centrum z rejonu ul. Dożynkowej działać postanowiła w ich imieniu Rada Dzielnicy Ponikwoda. 10 kwietnia do ZTM wpłynął jej wniosek dotyczący zmiany trasy „siedemdziesiątki czwórki”.

Lokalni społecznicy proponują, aby po korekcie linia ta zmieniła swój charakter na linię okrężną (mającą jeden przystanek końcowy – przyp. red.), której początek i koniec trasy odbywałby się na pętli „Rudnik”.

Autobusy zamiast skręcać z al. Długosza w prawo miałyby skręcać w lewo i jechać prosto przez Al. Racławickie i Krakowskie Przedmieście, następnie kierowałyby się w ul. 3 Maja i poprzez trasę W-Z wracały na al. Kompozytorów Polskich, skąd dalej pojechałyby po obecnej trasie.

Rada Dzielnicy podkreśla w swoim piśmie, że takie rozwiązanie zapewni nie tylko dojazd, ale również powrót do domów ze ścisłego centrum mieszkańców okolic ul. Dożynkowej. Prosi też o możliwie jak najszybsze wprowadzenie wskazanej zmiany.

Już teraz wiadomo, że na jednym wniosku do ZTM Rada Dzielnicy Ponikwoda nie poprzestanie, mieszkańcom potrzebne są także połączenia z Czechowem, Kalinowszczyzną, ul. Mełgiewską, czy Felinem. Miałyby one umożliwić m.in. dogodny dojazd dzieciom do Gimnazjum na ul. Tumidajskiego czy Szkoły Podstawowej na ul. Hiacyntowej.

Obecnie wśród nowych bloków próżno szukać miejskiego żłobka, przedszkola czy szkoły. Nic też nie wskazuje na to, żeby sytuacja ta miała ulec poprawie w ciągu najbliższych lat. Możliwych rozwiązań jest kilka, np. modyfikacja trasy i rozkładu linii nr 36, czy też utworzenie całkiem nowego połączenia.