– Nie zalegamy z czynszem, więc należy się nam odpowiednia opieka administracji. Tymczasem ciągle są problemy. Pierwszy z piwnicami. Nie możemy nic tam trzymać, bo piętrzą się tam stosy worków z różnymi brudami. Każdy dozorca, który tu przychodzi wytrzymuje mniej więcej miesiąc. Przy czym żaden z nich nie podejmuje się posprzątania tego brudu – żalą się mieszkańcy. – Inna sprawa, że mamy zepsuty zamek w bramie, więc obcy ludzie podrzucają nam swoje śmieci!
Kolejnym kłopotem jest latryna na podwórku.
– Nikt już z niej nie korzysta, bo każdy ma łazienki w domu. Stary budynek po ubikacji stojący w głębi podwórka jest siedliskiem szczurów. Latem gryzonie spacerują po podwórzu, albo wygrzewają się na słońcu – mówi Barbara Lis z kamienicy.
Problemy narastają zimą. – Na własną rękę załatwiamy sobie firmy odśnieżające, bo od dawna administracja tego nie robi. Od trzech lat płacę z własnej kieszeni za odśnieżanie dachu i podwórka – mówi Danuta Samonek, mieszkanka kamienicy. – Na początku grudnia z nie odśnieżonego dachu spadła na mój samochód bryła lodu stłukła mi szybę.
Do tego dochodzi wilgoć.
– Jedno z mieszkań na parterze jest puste. Przez to trudno ogrzać inne pomieszczenia. W ub. roku doszło do tego, że budynek był zamarznięty do pierwszego piętra. W środku na ścianach był lód. Nie da się żyć w takich warunkach – mówią mieszkańcy. – Dodatkowo, jeśli się czasem zdarzy, że ktoś przyjdzie odśnieżyć ze spółdzielni, to zgarniają śnieg pod ściany budynku. To pogarsza sytuację.
O co proszą mieszkańcy? – Przede wszystkim zależy nam żeby ktoś wziął się za porządek. Czas najwyższy pomyśleć też o remontach. Wymiana rynien zmniejszy zawilgocenia, bo przestanie się lać po ścianach. Chcemy, by administrator zaczął z nami rozmawiać. Do tej pory był to tylko monolog z naszej strony – mówią mieszkańcy.
Prośby mieszkańców przedstawiliśmy zarządcy.
– Przyznaję, że faktycznie były problemy z dozorcą. Jednak od kilku dni jest nowy, więc większość zażaleń lokatorów zostanie już rozwiązana. Nowy dozorca będzie przecież dbał o porządek, m.in. wchodzi w to sprzątanie i odśnieżanie – mówi Artur Cichoń z Zarządu Nieruchomości Komunalnych.
– Jeśli chodzi o śmieci w piwnicach, to administracja dokona przeglądu. Pojawią się ogłoszenia o zabraniu swoich rzeczy. Te, które zostaną będą usunięte. Jeżeli zaś chodzi o latrynę stojącą na podwórku, to tutaj pojawia się kłopot. Cały budynek należy do prywatnego właściciela. Podobnie ubikacja. Nieruchomość nie może być rozebrana bez jego wiedzy. Jednak na pewno zajmiemy się dezynfekcją, tak by szczury się nie pojawiły.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?