Kondycja spółek, w których udziały ma miasto Lublin jest generalnie dobra, ale nie każda z nich przynosi zyski. Najpoważniej sytuacja wygląda w MOSiR „Bystrzyca", który 2018 rok zakończył z 5,4 mln zł na minusie.
Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej też zanotowało straty i być może szansą dla niego byłoby przejęcie prowadzenia Strefy Płatnego Parkowania.
To proponuje część miejskich radnych, ale na razie ratusz nie rozważa takiego scenariusza.
Czytaj też: Czterech pracowników kopalni w Bogdance z zarzutami za fałszywe oświadczenia. Akt oskarżenia trafił do sądu w Świdniku
Część wypracowanego przez spółki zysku trafia na konto właściciela, czyli miasta. W sumie dywidenda wyniosła blisko 16 mln zł.
Paweł Majka, dyrektor miejskiego Biura Nadzoru Właścicielskiego ocenia, że spółki spełniły oczekiwania właściciela.
- W większości z nich już odbyły się Walne Zgromadzenia a ich władze otrzymały absolutorium - mówi dyrektor i tłumaczy, że każda ze spółek ma inne zdania i stawiane są przed nimi inne cele:
- Np. MPWiK i LPEC nie są obciążone niedochodowym majątkiem jak LPGK. Z kolei MOSiR jest spółką specyficzną łączącą działalność komercyjną z misją. A na misji - jak użyczanie obiektów szkołom - trudno zarobić - mówi Majka.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?