Auta ma wprowadzić francuska firma motoryzacyjna Microcar, która specjalizuje się w produkcji mikrosamochodów. Firma od 1992 r. rozpoczęła produkcję pojazdów z napędem elektrycznym i na eksport.
Na początku samochody francuskiej marki będą w sprzedaży tylko w dużych miastach - Warszawie, Łodzi, Poznaniu czy Katowicach.
Importer dodaje, że auta sprzedawane będą przynajmniej w 10 punktach, a sieć sprzedaży będzie prowadzona u dealerów innych marek samochodowych. Pojazdy będą drogie – najtańsze ma kosztować 43 tys. zł. W Sejmie jest już projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym, który zakłada, że do prowadzenia takich pojazdów będzie wymagane tylko prawo jazdy nowej kategorii AM. Taki dokument mogą zdobyć już 14 – latkowie.
Pomysł, aby tak młodzi kierowcy zasiadali za kółko, nie podoba się specjalistom od motoryzacji.
– Wydaje mi się, że to nie jest dobry pomysł – mówi Waldemar Czerniak, prezes lubelskiego oddziału PZM. – Powszechnie mówi się, że najniebezpieczniejszą grupą kierowców są osoby w wieku 18-24 lat, które świeżo otrzymały prawo jazdy i nie mają jeszcze doświadczenia. To właśnie ta grupa najczęściej powoduje wypadki. 14-latek jest jeszcze bardziej niedojrzały, to najbardziej rozchwiany wiek, tzw. trudna młodzież. Skutki sadzania 14-latka za kierownicą, do tego na polskich drogach, mogą być opłakane.
Policja nie chce komentować założeń sejmowych projektów, ale do pomysłu dzieci za kierownicą odnosi się raczej sceptycznie. – Rzeczywiście, grupa 18-24 lat to ta, która najczęściej powoduje wypadki – przyznaje Jacek Deptuś z lubelskiej policji. – Jednak nowe przepisy będziemy komentować dopiero, gdy wejdą w życie.
KSz
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?