Miasto zostało akcjonariuszem spółki Motor Lublin

Miasto w głosowaniu zagwarantowało sobie większość w radzie nadzorczej spółki Motor. Jednak dużo zrobili również dzień wcześniej przedstawiciele stowarzyszenia Motor, którzy doszli do porozumienia ze spółką. A to miało duże znaczenie, ponieważ w czasie dyskusji przedstawiciele miasta dopytywali się, czy ten nowy Motor będzie miał coś wspólnego ze starym, czy tylko ze Spartakusem Szarowola, na którego licencji lublinianie mają zagrać w drugiej lidze.

Dyskusja była bardzo gorąca, a Agnieszka Smreczyńska-Gąbka, prezes spółki, musiała odpowiedzieć na wiele pytań. Najwięcej kontrowersji budził Lesław Kapka, właściciel i sponsor Spartakusa. Brylował w tym Dariusz Piątek, przewodniczący Komisji Sportu. - Pan Kapka, który był w wielu klubach, zawsze zostawiał po sobie zgliszcza. Ściągał zawodników z Konga oraz innych Afrykańczyków i wypuszczał ich w maliny - to jeden z wywodów Piątka, który chyba nie do końca znał sytuację. Smreczyńska-Gąbka cierpliwie odpowiadała na wszystkie pytania i... zaczepki. Około godziny 17 mogła odetchnąć z ulgą.

- Sprawy niewykonalne, zaczynają być wykonalne. Wierzę, że ta decyzja pozwoli wspólnymi siłami zbudować drużynę na miarę tego miasta. Wierzę, że wykorzystamy szansę - mówi Smreczyńska-Gąbka.

Teraz spółka ma duże pole do popisu. Wielokrotnie jej przedstawiciele podkreślali, że jest wielu inwestorów, którzy czekają na ruch ze strony miasta. Taki nastąpił, a teraz się okaże, czy nie były to tylko czcze słowa.

W poniedziałek powinniśmy poznać nowy sztab szkoleniowy Motoru, który we wtorek poprowadzi pierwszy trening po urlopach.

Tak więc Motor S.A. powinien zagrać w drugiej lidze. Niezależnie od tego, dzisiaj do Warszawy udają się przedstawiciele stowarzyszenia. Będą ubiegać się o licencję.

Mają już porozumienie z urzędem skarbowym. - Musimy być przygotowani na różne scenariusze. Mamy kilka pomysłów na przyszłość - mówią.

PO zgodnym głosem pomogła Motorowi
Pokazujemy, jak głosowali radni nad wejściem miasta do spółki Motor Lublin.

Za przystąpieniem do spółki byli: Paweł Bryłowski, Leszek Daniewski, Tomasz Karski, Piotr Kowalczyk, Wojciech Krakowski, Andrzej Jarosław Pakuła, Dariusz Piątek, Stanisław Podgórski, Krzysztof Podkański, Dariusz Sadowski, Zbigniew Targoński, Monika Wac, Sabina Włodek, Michał Widomski i Marcin Kowalewski.

Przeciwnego zdania byli: Janusz Mariusz Banach, Elżbieta Dados, Marek Jakubowski, Marcin Nowak, Krzysztof Siczek, Sylwester Tułajew, Piotr Więckowski, Marek Wójtowicz oraz Janusz Mazurek.

Wstrzymali się od głosu: Zdzisław Drozd i Kamil Zinczuk.

Podczas głosowania nieobecni byli: Piotr Dreher, Piotr Gawryszczak, Jan Gąbka, Wioletta Szafrańska-Kocuń i Jan Madejek.