Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metamorfozy w Lublinie: Szare myszki robią się na bóstwo (zdjęcia)

Ewa Pajuro
Ewa Pajuro
Dla siebie, dla męża, żeby zdobyć lepszą pracę i wymarzonego mężczyznę – to powody dla których na casting do programu Metamorfozy zgłosiło się kilkanaście pań. Jury wybrało dwie. Teraz czeka je przemiana z szarej myszki w pewną siebie piękność.

- Jestem w trakcie rozwodu. Zmiana wyglądu jest mi bardzo potrzebna – tłumaczy Małgorzata Kamińska, jedna z dwóch zwyciężczyń castingu. – Gdy kobieta dobrze wygląda, łatwiej nawiązuje nowe znajomości. Ma większe szanse na dobrą pracę. Lepiej czuje się sama ze sobą – dodaje.

Uczestniczki programu mają konkretne marzenia: - Chcę w końcu nauczyć się malować. Do tej pory nigdy tego nie robiłam. Nie umiem się też dobrze uczesać. Od lat mam tą samą fryzurę. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni – mówi Anna Wioleńska, zwyciężczyni castingu.

Dwie panie, które jury wytypowało do programu, czeka teraz trzy miesiące ciężkiej pracy nad sobą.

– Uczestniczki pójdą do stomatologa, fryzjera, kosmetyczki i stylisty. Będą miały specjalną dietę i trenera, który zadba o sylwetkę – wyjaśnia Aneta Skubi z pisma Uroda Życia, które koordynuje program.

Casting odbył się w ramach szóstej edycji programu. Gala na której będzie można podziwiać efekty Metamorfoz czeka nas w styczniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto