Na wiele innych kierunków, jak administracja czy dziennikarstwo, rekrutacja odbywa się na podobnych zasadach, z tym że istnieje konieczność uzupełnienia różnic programowych w trakcie studiów.
- Najmniej restrykcyjne przepisy obowiązują w rekrutacji na ekonomię, zarządzanie oraz finanse i rachunkowość. Zdarzają się przypadki, że studenci zmieniają kierunki studiów po licencjacie - mówi Anna Guzowska, rzeczniczka prasowa UMCS.
Studentom I stopnia wymienionych kierunków nie zawsze się to podoba. - Boję się, że moje miejsce na studiach drugiego stopnia zajmie ktoś po politologii, bibliotekoznawstwie czy matematyce - mówi Monika, studentka zarządzania. - Nasze średnie nie są zbyt wysokie, dlatego studentom innych kierunków łatwo będzie je przebić.
Doradca zawodowy z Biura Karier UMCS mówi, że nie można jednoznacznie rozstrzygnąć, czy warto zmieniać kierunek. - Na pewno tak, jeżeli ktoś wybrał studia niezgodnie z własnymi zainteresowaniami. Nie należy jednak skupiać się tylko na tym, czego oczekują pracodawcy, bo to bardzo ryzykowne działanie. Rynek pracy zmienia się szybciej, niż nasza osobowość - przekonuje. - Każdy pracodawca jest inny, ale większość zwróci uwagę na to, co dana osoba robiła przez pięć lat poza studiowaniem. Na kierunkach studiów skupiamy się w drugiej kolejności.
Rzeczniczka Anna Guzowska zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt zmiany kierunku po licencjacie. - Zazwyczaj nie kończy się to dobrze, bo na nowym kierunku, gdzie studenci nie znają podstaw programowych, nie radzą sobie i rezygnują po kilku miesiącach. Dlatego dokonując zmian trzeba brać pod uwagę także to, czy nie jest to zmiana zbyt radykalna i czy odnajdziemy się w nowej dziedzinie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?