Początkowo działało przy radzie osiedla. Później otrzymało status organizacji publicznej. Inicjatorem przedsięwzięcia jest Stanisław Marek. – Chodziło o to, by zorganizować wolny czas dzieciom i młodzieży – mówi pan Marek.
Członkowie stowarzyszenia założyli świetlicę całoroczną w kościele Pallotynów. - Świetlica działała od godziny 16 do 20 – mówi Jolanta Janoszczyk, wiceprezes Stowarzyszenia Sławinek. – Dzieci miały zajęcia plastyczne, muzyczne i lekcje języków obcych. Wolontariusze pomagali maluchom w odrabianiu lekcji – dodaje.
- Były dni, kiedy do świetlicy przychodziło ponad sto dzieciaków – twierdzi Tadeusz Sapko, kiedyś wolontariusz, obecnie przewodniczący zarządu dzielnicy Sławinek.
Świetlica rzestała działać trzy lata temu, bo Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie przestał ją finansować. Stowarzyszenie jednak działa dalej. Od 2005 organizuje dzieciom ferie i akcję „Lato w mieście”. – Utrzymujemy się z miejskich funduszy. Niektórzy lublinianie przekazują nam też jeden procent swojego podatku – tłumaczy Janoszczyk.
Dzięki Stowarzyszeniu w ferie i w wakacje dzieci ze Sławinka jeżdżą na baseny, chodzą do kina, grają w kręgle. W ubiegłym roku były na pokazach pszczelarskich.
Ostatnio w Stowarzyszeniu brakuje jednak wolontariuszy. Z 50-osobowej grupy zostało 24 osoby. - Potrzebujemy pasjonatów. Czekamy na mieszkańców, którzy chcieliby zapewnić naszym maluchom atrakcje. Wystarczą chęci. Składka miesięczna wynosi tylko złotówkę – zachęca Janoszczyk.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?