Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marta Denys: Przewodnik z pasją

Redakcja
Mało kto zna dzieje Lublina tak dobrze, jak Marta Denys, która już od wielu lat oprowadza turystów po naszym mieście. Wśród wielu zainteresowań, które wiązały się z jej pracą, bycie przewodnikiem sprawia jej najwięcej satysfakcji. Dlatego od lat czyni to z wielką pasją. Za swoją działalność otrzymała m.in. Srebrny Krzyż Zasługi od prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- Zawsze marzyłam o tym, żeby pracować w przestrzeni, z ludźmi i dla ludzi, a przy tym jeszcze odkrywać świat - przyznaje pani Marta.

Z tej ciekawości świata zrodziła się właśnie miłość do Lublina, jego historii i do wypraw krajoznawczych. Ostatecznie wybrała jednak studia polonistyczne.

Swoje życiowe powołanie odkryła podczas jednej z wycieczek po Lublinie, w której przez przypadek wzięła udział. Z uwagą słuchała, jak przewodniczka oprowadzająca wycieczkę opowiadała o historii i zabytkach miasta.

- To jest właśnie to, co ja chciałabym robić - stwierdziła pani Marta i natychmiast wcieliła to w czyn, zdobywając kolejne stopnie wtajemniczenia, tzn. uprawnienia i kwalifikacje przewodnika i pilota wycieczek zagranicznych.

Jak sama twierdzi, niezwykle motywujące do pełnienia tej funkcji było wrażenie turystów odwiedzających miasto, którzy postrzegali je jako piękne, ciekawe i nadzwyczaj zielone.

- Naszym zadaniem jako przewodników jest promowanie miasta poprzez naszą wiedzę i słowo. Dajemy nie tylko informacje, ale i wzruszenie, refleksję i uśmiech - przekonuje Denys. - Za funkcją przewodnika stoi przeszło 100-letnia tradycja, która tym bardziej obliguje do poważnego traktowania tej pracy - dodaje.

To, czego pani Marta nie zdążyła dopowiedzieć podczas spotkań z ludźmi, zaczęła przelewać na papier. Tak powstały jej pierwsze reportaże historyczne, drukowane w prasie lokalnej, ogólnopolskiej i polonijnej.

Przewodniki po Lublinie jej autorstwa to niezwykła wędrówka po najpiękniejszych zakątkach miasta z uwzględnieniem popularnych i mniej znanych legend związanych ze Starym Miastem.

Od lat współpracuje z Radiem Lublin, niegdyś również z lubelską telewizją. W Galerii Gala można obecnie obejrzeć wystawę o historii fabryki maszyn rolniczych Wacława Moritza z tekstem Marty Denys.

Współpracuje też z domem kultury LSM, gdzie prowadzi imprezy i wygłasza prelekcje na temat dziejów Lublina. Jak twierdzą jej przyjaciele, nikt tak, jak ona nie potrafi barwnymi opowieściami wprowadzić w atmosferę dawnych lat, a z każdej wyprawy wraca z bukietem kwiatów.

Dlatego w jej domu zawsze pachnie ziołami albo świeżymi kwiatami - stosownie do pory roku.
Pani Marta podkreśla, że choć w jej zawodzie, jak w każdym innym, zdarza się rutyna, to warto mieć w sobie pasję, która pozwala się z niej wyrwać.

- Poważnie i z uczuciem traktuję to miasto. To daje napęd do tego, by wiedzieć więcej i opowiadać ciekawiej - podsumowuje. Gdybym mogła na nowo zdecydować, co mam robić w życiu, z pewnością wybrałabym to samo - dodaje bez wahania.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto