Marszałek województwa lubelskiego wsparł finansowo żużlowców Motoru Lublin

- Dajcie jak największą radość kibicom z całego województwa – mówił marszałek wręczając symboliczny czek prezesowi Motorowi Lublin. – Dziękujemy bardzo, postaramy się zrobić, jak najlepszy wynik w tym sezonie – odparł Jakub Kępa.

Żużlowcy Motoru zainaugurowali tegoroczne rozgrywki PGE Ekstraligi przed tygodniem w Gorzowie. W tym tygodniu przygotowują się do pierwszych spotkań na torze przy Al. Zygmuntowskich. W dwóch poprzednich latach lubelska drużyna zajmowała szóste miejsca. W tym sezonie ma walczyć o awans o najlepszą czwórkę, która pojedzie w play-offach.

Marszałek Jarosław Stawiarki twierdzi, że wsparcie żużlowców przez Urząd Marszałkowski jest ważnym elementem promocji województwa lubelskiego. – Przy okazji meczów Motoru na Alejach Zygmuntowskich widzimy setki, jak nie tysiące samochodów z całego województwa. To nie jest tylko klub miejski, lubelskie, ale tak naprawdę swoim zasięgiem obejmuje całe województwo – tłumaczy marszałek.

- To jest magia czarnego sportu. Ryk silników i zapach etanolu powoduje u kibiców zauroczenie. Chcemy oglądać tych niedużych sportowców na wielkich maszynach, którzy walczą łokieć w łokieć. Często narażają swoje życie, ale przy tym wyzwalają takie emocje, że żużel jest pewnego rodzaju narkotykiem. Kibice chcą rodzinnie przychodzić na stadion i zagrzewać swoich ulubieńców do walki – podkreśla Jarosław Stawiarski.

Władze Motoru Lublin mogą liczyć także na wsparcie gminy Lublin. Miejscy radni przyznali klubowi na ten rok 3,5 miliona złotych. W gronie głównych są również jedne z największych firm Lubelszczyzny - Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy oraz Lubelski Węgiel Bogdanka.