- Zaczęliśmy trenować skoki ponad sześć lat temu, bo chcieliśmy być jak Adam Małysz – opowiada Aleksander Furtak, tegoroczny maturzysta. – Skocznię Krokiewkę zrobiliśmy sami na pobliskiej górce na Lipniaku niedaleko Konopnicy. Pracowaliśmy we czterech. Wycięliśmy kilka drzewek, oczyściliśmy teren, położyliśmy belkę startową i gotowe.
Górka jest dość wysoka, więc skacząc można osiągnąć szybkość nawet 35 km na godzinę
Chłopaki mieszkają niedaleko skoczni i spędzają na skakaniu każdą wolną chwilę w zimie. – Trenujemy tak długo, jak się tylko da, bo to ogromna frajda – wyjaśnia Alek. – Wszystkiego nauczyliśmy się sami. Skaczą moi koledzy i brat Maksymilian. Niestety w Lublinie nie ma profesjonalnej skoczni i trenerów, więc pewnie to zostanie tylko naszym hobby.
W sobotę 14 lutego lubelscy fani Małysza urządzili na Krokiewce przy ulicy Liszkowskiego zawody w skokach. Stawiło się kilku śmiałków, w tym Krystian Kowalski z Otwocka. – Przyjechałem na zawody, bo bardzo lubię skakać. To fantastyczny sport.
Konkursowe jury uznało, że na nagrodę zasługiwali wszyscy skoczkowie, którzy wzięli udział w zawodach. Trzech zawodników pobiło dziś rekord skoczni i poleciało na długość 13,5 m. Specjalne gratulacje dostali Krystian z Otwocka (za przyjazd z daleka) i 11-letni Andrzej Sternik z dzielnicy Czuby.
Młodzi skoczkowie mają wobec Krokiewki spore plany
– W lecie chcemy nawieźć ziemię i wyrównać skocznię, by przypominała bardziej profesjonalne obiekty – wyjaśnia Alek.
Chłopaki chcą zrobić to własnymi środkami, ale sponsorzy mogliby im pomóc np. w zakupie skafandrów. Kto chciałby wesprzeć ambitnych młodych lublinian, może skontaktować się ze skoczkami przez ich stronę internetową.
Na stronie http://skocznia.lublin.w.interia.pl można znaleźć informacje o Krokiewce, a także zobaczyć filmy i zdjęcia ze skoków. Tam też pojawią się wkrótce informacje o kolejnych zawodach.
Marta Ćwik
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?