Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magda Welc: Warto próbować spełniać marzenia

Maria Krzos
Tomek Koryszko
O udziale w programie Mam Talent, planowanym występie w Filharmonii Narodowej i planach na przyszłość rozmawiamy z Magdą Welc, zwyciężczynią trzeciej edycji programu Mam talent.

Cofnijmy się w czasie. Jest koniec 2009 roku i ktoś Ci mówi, że za 12 miesięcy zaśpiewasz w Filharmonii Narodowej...
No jasne, że nie uwierzyłabym. Nie przypuszczałam, że przez ten czas w moim życiu tyle się wydarzy. Kończący się rok był dla mnie bardzo ważny i bardzo udany. To był rok samych niespodzianek.

Weźmiesz udział w Koncercie Noworocznym Mazowieckiego Teatru Muzycznego. Tradycyjnie odbywa się on w Filharmonii Narodowej. Zaśpiewasz z towarzyszeniem orkiestry pod batutą Jerzego Masymiuka. Ten znany polski dyrygent napisał specjalnie dla Ciebie piosenkę. Jak wyglądają przygotowania do koncertu?
W środę jadę do Warszawy, będę miała próby z orkiestrą. Wcześniej spotkałam się z Jerzym Maksymiukiem, znam już piosenkę, którą mam zaśpiewać. Naprawdę wpadła mi w ucho. Jest w moim typie. Mam nadzieję, że próby z orkiestrą dobrze wypadną.

A trema?
Jest, jak przed każdym występem. Ale to zupełnie inny rodzaj zdenerwowania niż podczas programu "Mam talent". Tam walczyłam o wygraną, tu po prostu muszę wyjść na scenę i zaśpiewać tak, by ludziom się spodobało.

Jak myślisz, jakie wydarzenie kończącego się roku zapamiętasz na całe życie?
Mój udział w "Mam talent".

Czy jakaś chwila szczególnie utkwiła Ci w pamięci?
Nie, jednakowo będę wspominać wszystko, co działo się w czasie trwania programu.

Pieniądze z wygranej chciałaś przeznaczyć na nowy dom dla rodziny. Ten plan jest nadal aktualny?
Jak najbardziej. Tak naprawdę teraz dopiero przyszedł moment, kiedy wszyscy zaczynamy się zastanawiać, jaki ten dom powinien być. Wcześniej był szok z powodu wygranej, a potem dużo zamieszania. Nawet nie mieliśmy czasu, żeby o tym pomyśleć. Teraz dopiero zaczynamy robić jakieś plany. Każdy zastanawia się, jaki powinien być jego pokój.

Jak byś podsumowała rok 2010?
Wiele się nauczyłam. I nie chodzi tylko o śpiew i muzykę. Wiem, że trzeba być odważnym, robić swoje i się nie przejmować. Mój udział w "Mam talent" pokazał, że warto próbować spełniać marzenia.

Jakie marzenie chciałabyś spełnić w nadchodzącym roku?
To marzenie o nowym domu. Chciałabym też, żebym mogła nadal śpiewać i się rozwijać.

Czytaj także:
Magda Welc z Niedrzwicy - finalistka Mam talent - wystąpi w Filharmonii Narodowej
Mam Talent: Magda Welc wygrała dzięki awarii sieci?
"Mam Talent": Magda Welc wygrała!!! KOMENTUJCIE

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto