Do zdarzenia doszło tuż po północy. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej nieostrożne obchodzenie się z ogniem.
Jak informuje KWP, drugi mieszkaniec - właściciel altanki opuścił ją tuż przed zdarzeniem.
Dyżurny komendy został powiadomiony przez anonimowego mężczyznę, że na ogródkach działkowych „Promyk” pali się altanka. Na miejsce wysłał patrol policji. W chwili przybycia policji cała altana była już w ogniu. W pobliżu altanki policjanci zastali 38-letniego Marka D., który jak się okazało był właścicielem altanki.
Mężczyzna był nietrzeźwy. Miał w organizmie 3 promile alkoholu. W rozmowie z policjantami 38-latek powiedział, że w altance pozostał jego kolega o imieniu Marek. Altanka była już jednak cała ogarnięta płomieniami.
W trakcie akcji gaśniczej strażacy znaleźli w pogorzelisku zwłoki mężczyzny. Jak ustalili policjanci to ciało 41-letniego Marka K., który od około roku mieszkał w altance na ogródkach.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że do wybuchu pożaru mogło dojść na skutek nieostrożnego obchodzenia się z ogniem. Właściciel altanki przyznał policjantom, że altankę oświetlali oraz ogrzewali świeczkami i zniczami.
Mężczyzna może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie pożaru, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
pag
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?