Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Siatkowski: Podróżuję po świecie dźwięku

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Gra na klawiszach, tworzy grafiki, pisze wiersze. Łukasz Siatkowski jest artystą z prawdziwego zdarzenia. Swoim spojrzeniem na świat lubi dzielić się z innymi. Dlatego planuje wydać płytę, a dla tych, którzy chcą się artystycznie rozwijać organizuje warsztaty.

- Na początku tworzyłem do szuflady - wspomina. - Ale pomyślałem, czemu by nie wyjść z tym do świata. Życie jest krótkie, trzeba z niego korzystać pełnymi garściami i działać. Poza tym lubię nawiązywać nowe znajomości twórcze. Jestem introwertykiem.

Studiuje na czwartym roku kulturoznawstwa UMCS. Licencjat z tego kierunku obronił na KUL.

Fascynuje go zwłaszcza futuryzm włoski, rosyjski i polski.- Chętnie sięgam po manifesty, z których można wyczytać, czego poszukiwali artyści tworząc coraz to nowe formy wyrazu. Zresztą sam piszę manifesty. Chcę bowiem robić coś, co będzie mnie określało – przyznaje. - Z kolei w poezji inspiruje mnie Miron Białoszewski – człowiek, który przetarł szlaki innym artystom, jeśli chodzi o pojmowanie języka i bawienie się nim.

Ale to nie jedyne hobby Łukasza. – Pasjonuje mnie też sztuka. Początkowo eksperymentowałem z linorytem, rzeźbą. Ale to nie było to - wspomina. - Wtedy narysowałem zwykłym żel penem przekrój kopalni. Odkryłem, że kropka i kreska mogłyby w odpowiednich konfiguracjach przekazywać komunikat. Nazwałem to karambolizacją przestrzeni, próbą wyrażenia się w danym czasie. I teraz głównie przygotowuję prace tego typu.

Jeśli chodzi o upodobania muzyczne, nasz pasjonat lubi zarówno rock, jak i jazz. - Ogólnie często słucham muzyki, ale nie ograniczam się do jednego gatunku – podkreśla. - Ona żyje we mnie. Jest w moim wnętrzu. Lubię podróżować po świecie dźwięku.

Wspólnie z przyjacielem Dominikiem założyli zespół Strefa Pracy Żurawia.

- Naszą muzyką zapewniamy przyjazną atmosferę - mówi. - Ludzie twierdzą, że ich relaksuje, pozwala zapomnieć o problemach, odpocząć od zgiełku codziennego dnia. A to bardzo ważne w dzisiejszym życiu w biegu. W przyszłości chciałby też wydać płytę.

Łukasz jest rodowitym lublinianinem, mieszka na Czechowie. - Lublin to bardzo ciekawe miasto – ocenia. – A Czechów to świetne miejsce, żeby coś zorganizować. Chciałbym tu założyć ośrodek inicjatyw twórczych. Ale nie wiem, gdzie mnie rzuci los, a lubię podróżować. Podoba mi się Szwecja, Skandynawia i twórczość artystów z tego kraju. Ale mógłbym tworzyć nawet w głębi lasu, z dala od cywilizacji.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto