Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LUK Politechnika Lublin podejmie w czwartek w hali MOSiR sąsiada z ligowej tabeli

SZUPTI
Wojciech Szubartowski
Siatkarze LUK Politechniki Lublin zagrają dzisiaj przed własną publicznością z ekipą MCKiS Jaworzno w spotkaniu otwierającym 20. kolejkę Krispol 1. Ligi. Czwartkowa potyczka w hali MOSiR Bystrzyca rozpocznie się o godzinie 18. Podopieczni trenera Macieja Kołodziejczyka staną przed szansą na pierwsze zwycięstwo w 2020 roku i będą chcieli przerwać fatalną passę czterech przegranych z rzędu.

W poprzedniej kolejce lublinianie przegrali na wyjeździe z zespołem KFC Gwardia Wrocław 1:3 i spadli na szóste miejsce w ligowej tabeli, mając na koncie 34 pkt. Dzisiejszy rywal LUK Politechniki plasuje się miejsce niżej z trzema oczkami mniej w dorobku.

We Wrocławiu trener Maciej Kołodziejczyk miał już do dyspozycji siatkarzy, którzy wrócili po urazach, a swój debiut zaliczył także japoński libero Sho Takahashi. Na parkiecie nie pojawił się natomiast rozgrywający Kamil Durski, który ma kłopoty z mięśniami brzucha i to na pewno kolejny ból głowy dla lubelskiego szkoleniowca. Kołodziejczyk po ostatnim spotkaniu nie ukrywał natomiast, że jest bardzo zadowolony z gry Japończyka.

– Jego występ oceniam w samych superlatywach. To spotkanie skończyliśmy z wynikiem 70 procent pozytywnego przyjęcia, co jest rewelacyjnym wynikiem. Szkoda tylko, że praca w defensywie nie poszła w parze z ofensywą. Sami sobie utrudniamy dobry start w play offach, ale nie pozostaje nam nic innego, jak dalej walczyć o przełamanie. Liczę, że nastąpi to już w najbliższym starciu z MCKiS Jaworzno – mówi Maciej Kołodziejczyk, trener LUK Politechniki.

Nie będzie to jednak łatwy pojedynek dla LUK Politechniki, gdyż team z Jaworzna w ostatnim czasie jest w dobrej dyspozycji.

– Musimy się w końcu przełamać, bo kiedy jak nie w starciu z MCKiS. Liczę, że ta fatalna passa w końcu skończy się, gdyż styczeń to nie najlepszy miesiąc dla nas i nie ma co oszukiwać się. Ta liga jest nieobliczalna i każdy zespół ma jakieś swoje cele, jak nie play-offy, to utrzymanie i nikt nie oddaje punktów za darmo – mówi Damian Wierzbicki, atakujący LUK Politechniki i najlepiej punktujący zawodnik całej Krispol 1. Ligi.

– Będziemy zmotywowani na 200 procent. Dodatkowo jest to mecz, którzy zostanie pokazany na żywo w telewizji i każdy będzie chciał jeszcze lepiej zaprezentować się. Szkoda tylko, że zagrany bez Kamila Durskiego, a to ogromne osłabienie dla nas – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: LUK Politechnika Lublin podejmie w czwartek w hali MOSiR sąsiada z ligowej tabeli - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto