Lublin: W przyszłym roku zapłacimy większe lokalne podatki

- Skala wzrostu jest bardzo duża, np. w przypadku podatku od mieszkań podwyżka ma sięgnąć 7,5 procent, a powierzchni zajętych pod działalność gospodarczą 0 8 proc. Trudno wyjaśnić tę skalę, bo tegoroczna inflacja ma sięgnąć ok. 4 proc. - wyliczał Sylwester Tułajew, przewodniczący klubu radnych PiS.

- Każda podwyżka podatków jest bolesna. Ale z czego mamy brać przychody do budżetu? - ripostował Wojciech Krakowski, przewodniczący klubu PO.

Prezydencka propozycja zakładała wzrost stawek podatków średnio o 7 proc. - W przypadku mieszkań stawka podatku wzrasta z 65 do 70 groszy za metr kwadratowy. To oznacza, że właściciel mieszkania o powierzchni 50 mkw. za cały 2013 rok zapłaci podatek w wysokości 35 zł - wyliczał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Danina płacona przez przedsiębiorców za budynki zajęte pod działalność gospodarczą wzrośnie z 20 zł do 21,70 zł za mkw.

Dwie komisje radnych oraz klub PiS postulowali, aby podatki od mieszkań oraz dla przedsiębiorców zostawić na tegorocznym poziomie. - Zmiana stawek podatku za mieszkania przyniesie 500 tys. zł dochodów do budżetu. To nie jest duża kwota. Nie podnosząc opłat, dalibyśmy sygnał mieszkańcom, że jesteśmy przyjaznym im miastem - mówił Dariusz Jezior, radny PiS.

Obie te poprawki przepadły jednak w głosowaniu. - Utrzymanie stawek za mieszkania i dla przedsiębiorców na poziomie z 2012 r. oznaczałoby dla nas zmniejszenie dochodów łącznie o 7 mln zł. I właśnie o tyle mniej trafiłoby na finansowanie lubelskiej oświaty, bo na ten cel zostaną przeznaczone te pieniądze - przekonywał Żuk.

"Zamrożony" zostanie za to podatek od stołówek, bufetów i kiosków działających w szkołach. Pierwotnie ratusz chciał, aby opłaty wzrosły o 35 proc. (z 11,05 na 15 zł). Prezydent, pod naciskiem radnych, wycofał się jednak z forsowania tego pomysłu.