W żadnym lubelskim akademiku nie ma pokoi, w których mogą zamieszkać pary (chyba że są małżeństwem). Takie zasady przyjęły wszystkie publiczne uczelnie.
– Opieramy się na normie zwyczajowej, wynikającej z dotychczasowej praktyki, która nie przewiduje kwaterowania par mieszanych w jednym pokoju – tłumaczy Iwona Czajkowska-Deneka, rzecznik prasowy Politechniki Lubelskiej.
Podkreśla, że nie było żadnych sygnałów od studentów w sprawie pokojów koedukacyjnych.
– Wiemy, że u nas jest taki zakaz. Może nie chcą mieć potem kłopotów ze studentkami w ciąży? – zastanawia się Bartek z Politechniki Lubelskiej.
Wśród jego kolegów nie ma chętnych, którzy chcieliby mieszkać z dziewczyną w akademiku. – Może wolą stancje – mówi Bartek.
– Do tej pory nie mieliśmy oficjalnych wniosków od par, które chciałyby zamieszkać razem – informuje Aneta Adamska z biura prasowego UMCS.
– Nie zajmowaliśmy się tym tematem, bo nie widać, by nasi studenci byli nim zainteresowani. Jeśli chcą mieszkać razem, to pewnie wynajmują kawalerki lub stancje – mówi Piotr Widomski, przewodniczący samorządu studentów UMCS.
Szczególne zasady obowiązują na KUL.
Na katolickiej uczelni nie ma koedukacyjnych akademików – uczelnia ma jeden żeński i dwa męskie domy studenckie.
– Wyjątkiem od tej zasady są trzy pokoje dla małżeństw studenckich w akademiku przy ul. Niecałej – tłumaczy Lidia Jaskuła, rzecznik prasowy KUL. Pokoje dla małżeństw mają również inne uczelnie.
– W akademikach Uniwersytetu Medycznego w Lublinie mogą być zakwaterowani tylko małżonkowie, przy czym wymagany jest dokument potwierdzający zawarcie związku małżeńskiego – informuje Włodzimierz Matysiak, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego.
Razem mogą zamieszkać również małżeństwa studentów Uniwersytetu Przyrodniczego. – Uwzględniamy również przypadki, kiedy jest już wyznaczona data ślubu – mówi Agnieszka Wasilak z UP.
Razem w Łodzi i Szczecinie
Jak pisało kilka dni temu „Metro”, uczelnie, które akceptują nieformalne związki w akademikach, to rzadkość. Od tego roku pary mogą mieszkać w obiektach Politechniki Łódzkiej. Warunek? Pisemna zgoda rodziców.
Podań o przydzielenie „dwójki” dla studenta i studentki było około setki (na 2,5 tys. miejsc). Z podobnego przywileju mogą korzystać studenci Uniwersytetu Szczecińskiego.
Razem mieszka ok. 100 par bez ślubu (na 1,5 tys. miejsc). Potrzebowali tylko zgody sąsiadów korzystających ze wspólnej łazienki i kuchni.
Rafał Panas
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
