14-letni mieszkaniec Lublina powinien być w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, ale policjanci dostali informację, że chłopak jest w Lublinie.
Policjanci ustalili, że nastolatek może mieć na sumieniu włamania do trzech piwnic na Czechowie.
- W okresie od 4 do 7 czerwca łupem sprawcy padły elektronarzędzia, rower, ubrania robocze i gumofilce, oraz olej samochodowy - wyjaśnia st. sierż. Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci pojechali do domu nastolatka. - Nie uwierzyli zapewnieniom rodziny, że młodzieńca nie ma w domu. 14-latek ukrył się przed policjantami pod własnym łóżkiem - tłumaczy Anna Smarzak.
Chłopiec trafił na komisariat. - Okazało się, że na koncie ma jeszcze włamanie do opla i kradzież radia. Łączna suma strat, jakie nastolatek spowodował włamaniami to kwota sięgająca ponad 2,5 tys. złotych - podsumowuje policjantka.
14-latek został przewieziony do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, z którego wcześniej uciekł.
Zobacz także:
Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?