Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin: Studenci przepytają pięćdziesięciolatków

Karolina Szubiela
Karolina Szubiela
Lubelscy ankieterzy zapytają pół tysiąca seniorów, co robili dotąd i co chcą robić w przyszłości. Potem naukowcy podpowiedzą pracownikom różnych instytucji, jak pomagać osobom po 50-tce.

Projekt przygotowała Lubelska Szkoła Biznesu. – Jest skierowany do osób 50+, które mają trudności na rynku pracy, nie mogą znaleźć zatrudnienia, bo zdaniem pracodawców są na to za starzy. Dlatego czasami szukają poczucia pewności i np. uciekają na wcześniejszą emeryturę – mówi Jerzy Kowalski, kierownik projektu.

Przez trzy miesiące ankieterzy-studenci przepytają 500 osób po pięćdziesiątce z województwa lubelskiego.

– Będą pytać, jak się czują, jak widzą swoją przyszłość, zapytają też o sprawy rodzinne – tłumaczy profesor Ewa Rzechowska z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, która odpowiada za merytoryczną oprawę projektu. – Chcemy w ten sposób wyłonić modele funkcjonowania zawodowego osób po 50 roku życia. Potem zestawimy wiedzę i chęci instytucji społecznych, które chcą pomagać osobom po 50-tce z potrzebami takich ludzi.

- Badania pokażą, jakie formy aktywności zawodowej preferują oraz co trzeba zrobić, żeby ułatwić tej grupie aktywność zawodową – dodaje Kowalski.

Badania potrwają do marca 2011. Projekt, który sfinansuje Unia, zakłada także publikację ze wskazówkami na temat tego, jak włączyć osoby 50+ do aktywnego życia i powrotu na rynek pracy.
O tym, że osobom starszym nie jest łatwo znaleźć zatrudnienie wie dobrze pani Alicja, której niedługo „stuknie” pięćdziesiątka: – Ludzie już po 35 roku życia myślą, że są za starzy, by znaleźć pracę. Pracodawcy wolą młodych, uważają, że starsi nie są w stanie niczego nowego się nauczyć. Po wielu próbach człowiek się zniechęca, traci nadzieję i szuka alternatywy, np. wcześniejszej emerytury. Wiem to z doświadczenia - opowiada.

Na co mogą liczyć osoby po 50-tce? – Urzędy pracy mają dla nich szkolenia, staże – dodaje pani Alicja. – Oczywiście każdy liczy na to, że po stażu dostanie etat, ale to zdarza się rzadko.

Małgorzata Goławska z Miejskiego Urzędu Pracy potwierdza, że osoby po 50-tce zalicza się do grupy, która ma szczególną sytuację na rynku pracy.

– Brakuje dla nich ofert. Do końca grudnia mieliśmy zarejestrowanych jako bezrobotnych ponad 3,3 tysiąca takich osób – dodaje. – Dlatego proponujemy im wiele form pomocy.

Są to m.in. warsztaty umiejętności szukania pracy, szkolenia oraz staże. – Sporo osób potrzebuje dodatkowego doświadczenia, jakie można zdobyć na stażu. A osoby po 50-tce świetnie sobie na nich radzą - podkreśla Goławska. – I choć pracodawca nie musi ich zatrudnić po zakończeniu stażu, często zdarza się, że zdobyte u niego doświadczenie pozwala im znaleźć pracę w innej firmie.

Szkolenia organizują różne instytucje. M.in. fundacja „OIC Poland” realizowała w ubiegłym roku projekt „My też jesteśmy potrzebni”. Specjaliści uczyli osoby po 50-tce, jak podnosić swoje kwalifikacje zawodowe, korzystać z kursów językowych, komputerowych, czy specjalistycznych szkoleń.

– Zainteresowanie zajęciami było naprawdę spore, przeszkoliliśmy prawie 100 osób – mówi Teresa Bogacka, prezes Fundacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto