Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin: Straż Miejska nie chce paralizatorów

Redakcja
Od dziś Straż Miejska może używać paralizatorów do obezwładnienia niebezpiecznych osób. Pomimo tego, lubelscy funkcjonariusze nie planują zakupu nowego sprzętu.

Dzisiaj w życie wchodzi nowelizacja ustawy o Straży Miejskiej. Nowe prawo wprowadza trzy zasadnicze zmiany w funkcjonowaniu służby. Najważniejszą zmianą jest możliwość rewidowania zatrzymanych osób. Przeszukani będą mogli być tylko ci zatrzymani, których strażnik podejrzewać będzie o popełnienie przestępstwa oraz ci, którzy stwarzać będą zagrożenie dla zdrowia, życia ludzkiego lub mienia.

Jeśli funkcjonariusze nie poradzą sobie z podejrzanym będą mogli użyć paralizatora do obezwładnienia agresywnego osobnika. Lubelscy strażnicy na razie będą jednak musieli użyć pałek albo siły. – W tym momencie nie planujemy zakupu paralizatorów – informuje Ryszarda Bańka rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie. – Nie będzie to nam na razie potrzebne – dodaje.

Jak informuje Bańka zakup sprzętu nie jest obowiązkiem. – To jedna z możliwości – wyjaśnia.

Szybciej w Lublinie pojawią się za to koguty, które od dzisiaj mogą być montowane na dachach samochodów strażników. Ma to być pomocne w sytuacji, kiedy ich radiowozy będą uczestniczyć w ratowaniu życia. Wtedy z włączonym kogutem otrzymają prawo poruszania się jak pojazdy uprzywilejowane. – Koguty kupimy na początku przyszłego roku – mówi Bańka.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto