Tylko przez sześć pierwszych dni lutego miasto wydało na walkę z zimą 710 tysięcy złotych. A to tylko mała część pieniędzy, jakie magistrat musiał wyłożyć z miejskiej kasy. Grudniowy atak zimy kosztował 2 miliony złotych.
Najgorzej było w styczniu, kiedy pula przeznaczona na sprzątanie dróg stopniała o ponad 4 miliony zł.
– W najtrudniejsze pod tym względem dni stycznia wydatki przekraczały 400 tysięcy złotych dziennie – wylicza Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Najwięcej pieniędzy pochłania opłacenie pracy ciężkiego sprzętu, zwłaszcza równiarek pracujących na drogach gruntowych – dodaje.
W sumie, w tym roku miasto musiało wydać już około 5 milionów zł.
Tymczasem na cały bieżący rok w kasie Lublina musi wystarczyć 12 milionów złotych. Taka kwota jest przeznaczona nie tylko na zimowe utrzymanie dróg, ale również na sprzątanie ich wiosną, latem i jesienią oraz na odśnieżanie pod koniec roku. A także na opróżnianie koszy na śmieci ustawionych przy drogach zarządzanych przez miasto.
Wydatki na takie kosze będą w tym roku większe niż w poprzednim.
Wszystko przez to, że na polecenie miasta w 2012 r. zainstalowano 400 przyulicznych śmietników. – Wydatki na opróżnianie koszy szacujemy w tym roku na 1,6 miliona złotych i kwota ta uwzględnia już wspomniane 400 dodatkowych pojemników – mówi Kieliszek.
Magistrat deklaruje, że w razie potrzeby przesunie w budżecie dodatkowe fundusze na oczyszczanie lubelskich ulic. Na razie urzędnicy szacują, że nie będzie takiej potrzeby.
Ile pracy mają pługi?
Zarząd Dróg i Mostów odpowiada za odśnieżanie blisko 540 km dróg publicznych. Zdecydowaną większość, prawie 358 km, stanowią drogi gminne, powiatowych jest ponad 129 km, krajowych nieco ponad 32 km, zaś wojewódzkich przeszło 20 km.
Dominik Smaga
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
