Lublin: Pseudokibice z zarzutami

Prokuratura przedstawiła zarzuty czterem pseudokibicom, którzy podczas meczu w sierpniu ub. roku obrazili prezesa Chmurę. – To pierwszy taki przypadek – mówią zgodnie śledczy. - Czterem osobom przedstawiliśmy zarzuty publicznego znieważenia Tomasza Chmury podczas meczu piłkarskiego – informuje Marek Zych, zastępca szefa prokuratury rejonowej Lublin – Północ.

Do zdarzenia doszło 23 sierpnia ub. roku podczas meczu Motoru z Turem Turek.

Na spotkaniu kilkudziesięciu chuliganów skandowało: „Chmura ty cwe.. sprzedamy cię do burdelu”. Prezes klubu stwierdził, że to za dużo i skierował zawiadomienie do prokuratury. Wyzwiska to wynik konfliktu pomiędzy prezesem, a szalikowcami. Tomasz Chmura tuż po objęciu stanowiska przyznał, że rozważa zmianę trenera drużyny. Planował wprowadzić karty chipowe przy wejściu na stadion – wszystko po to by skończyć z chuligaństwem. Kibice już na pierwszy meczu po ogłoszeniu tych planów dali upust swojej nienawiści. „ Czarna chmura nad motorem” – taki napis pojawił się wtedy na płocie stadionu.

W trakcie śledztwa prokuratura przejrzała kilkanaście godzin materiału zarejestrowanego przez monitoring na stadionie.

Po analizie udało się wyłonić największych awanturników. W ubiegłym tygodniu zarzuty znieważenia usłyszeli Paweł G., Mateusz G., Szymon G. i Paweł A. Chuliganom grozi grzywna lub ograniczenie wolności.

Prezes Motoru ma nadzieję, że dzięki temu kibice zaczną zważać na swoje zachowanie.

Paweł Maziarz, piłkarz Motoru przyznaje, że kiedy z trybun lecą wulgaryzmy trudno jest grać. – To dla nas trudna sytuacja. Z jednej strony chcemy podziękować kibicom, a z drugiej nie możemy zgodzić się na takie zachowanie wobec naszego szefa – mówi Paweł Maziarz.

Prokuratura zapewnia, że to nie koniec śledztwa.

– Najprawdopodobniej w najbliższym czasie przedstawimy zarzuty kolejnym chuliganom – mówi prokurator Zych. – To pierwsze takie przypadki w sprawach związanych z pseudokibicami – dodaje.