Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin pomaga więźniom sumienia

Janek Taraszkiewicz
Janek Taraszkiewicz
Setki białych kartek , koperty i pełni chęci mieszkańcy Lublina – to wszystko można zobaczyć dzisiaj i jutro w lubelskiej Chatce Żaka. Trwa wielka akcja Amnesty International – maraton pisania listów, który rozpoczął się dzisiaj o 12.00.

Choć na razie uczestników nie jest wielu, organizatorzy są pewni, że będzie ich dużo. – W tamtym roku Lublin napisał około 4 tysięcy listów – wspomina Karolina Nykiel. Podkreśla też, że wśród osób wspierających akcję są ludzie ze wszystkich przedziałów wiekowych, a w tamtym roku najmłodszy uczestnik miał 5 lat. Organizatorka zapytana o to co skłoniło ją do zaangażowania się w akcje twierdzi, że w realny sposób można pomóc ludziom, którzy znajdują się na drugiej półkuli.

Pomóc można wielu osobom.

Wśród ofiar, na których skupia uwagę tegoroczna akcja, jest zgwałcona studentka z Konga czy poniżony i pozbawiony swoich funkcji ksiądz z Erytrei. – Powinniśmy patrzeć na ręce władzom, które często łamią prawa człowieka i jeśli jest możliwość pomocy trzeba to wesprzeć – mówi piszący list chłopak. Inni dodają, że akcja jest skuteczna bo udało się uratować wiele ofiar.

Maraton pisania listów trwa.

W Lublinie w dalszym ciągu trwa wielka akcja Amnesty International . – Z wstępnych obliczeń wiemy, że jak na razie razem napisano już ponad 200 listów – mówi Karolina Nykiel, jedna z organizatorek. Wśród uczestników maratonu pisania listów dominuje młodzież choć nie brak też ludzi w innym wieku. Jedna z osób wspierających akcję jest pełnomocnik Komendy Wojewódzkiej Policji ds. ochrony praw człowieka – Pani Renata Kuc. – Akcja jest mi bliska z dwóch powodów ; po pierwsze należę do Amnesty International, a po drugie z racji wykonywanego zawodu jestem przekonana o celowości takich działań – mówi. 

W ramach akcji w Chatce Żaka przewidziane było spotkanie z byłym więźniem sumienia - Joaquin Jose Martinezem, które odbyło się się o 20.30.

Byłem za karą śmierci.

O 20.30 rozpoczęło się spotkanie z Joaquinem Jose Martinezem, który jest specjalnym gościem polskiej edycji akcji Amnesty International. Przez ponad 40 minut zgromadzeni w sali ludzie z zapartym tchem słuchali historii niesłusznie skazanego za podwójne morderstwo gościa. – Miałem 24 lata gdy zostałem aresztowany. Byłem wtedy za karą śmierci – wspomina Joaquin Jose Martinez. Przeżycia związane z oskarżeniem, fałszywe zeznania świadków, długi pobyt w celi śmierci i w końcu długo oczekiwane uniewinnienie – to wszystko zweryfikowało jego poglądy. Dziś działa na rzecz całkowitego zniesienia kary śmierci. – Zajęło mi naprawdę dużo czasu zanim zrozumiałem co oznacza kara śmierci. Zrozumiałem, że chodzi tylko o zemstę – mówi. Gość ze wzruszeniem wspomina czasy gdy do jego celi przychodziło setki listów z wsparciem od innych w tym także Polaków. Dziękuje i wzywa do wspierania tego typu akcji.

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto