Do napadu doszło na początku lipca. – Do mieszkania 59-letniego rencisty z Lublina wtargnęło dwóch mężczyzn – wyjaśnia sierżant Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Sprawcy wyważyli drzwi. Bandyci bijąc mężczyznę po klatce piersiowej chcieli go zmusić do wydania 20 złotych. Kiedy okazało się, że właściciel mieszkania nie posiada pieniędzy, uciekli.
Policjanci szybko wpadli na ślad bandytów. Złapali ich w mieszkaniu przy ul. Dolnej Panny Marii.
– Po wylegitymowaniu okazało się, że są to 35-letni Piotr Sz. oraz jego wspólnik 46-letni Krzysztof B. – wyjaśnia sierż. Smarzak. – Kiedy podejrzani usłyszeli, że za dokonany rozbój mogą trafić do aresztu, nagle starszy z nich zaczął zachowywać się bardzo nerwowo. W pewnej chwili nie wytrzymał i skruszonym głosem wyznał, że nie nazywa się Krzysztof B., a Waldemar K. i ma 47 lat.
Okazało się, że mężczyzna posługiwał się znalezionym niegdyś dowodem osobistym.
Obydwaj rozbójnicy zostali aresztowani na trzy miesiące. Za rozbój grozi im kara do 12 lat więzienia. Dodatkowo Waldemar K. odpowie za posługiwanie się nieswoim dowodem.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?