Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin piórem "malowany" (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

fenix
fenix
Lublin, stolica wschodniej Polski, nawet dziś zadziwia mieszkańców i turystów. Kozi Gród znalazł także swoje miejsce w twórczości polskich poetów i prozaików.

Nie przez przypadek, na początku, chciałbym przywołać postać Jana z Czarnolasu, który Lublin odwiedzał wielokrotnie i tu najprawdopodobniej rozstał się z urokami tego świata.

We fraszce „Do doktora Montana” nasz „król” renesansu wspomina o wizycie we wsi Dziesiąta, będącej obecnie dzielnicą Lublina: „Pierwszą, wtórą i trzecią, czwartą wieś i piątą, / Szóstą także i siódmą, ósmą i dziewiątą, / Nie wiem, miły doktorze, w której masz krainie, / Jam tylko był w Dziesiątej, która przy Lublinie”. Będąc przy temacie fraszek, nie sposób pominąć utworu „Tydzień” Wespazjana Kochowskiego, wprost drwiącego z nazwy lubelskiego przedmieścia Czwartek: „Środa, Piątek w Sieradzkiem, Czwartek przy Lublinie / A ostatek tygodnia, w której jest krainie?”.

Tyle o fraszkach, ale nie o dzielnicach Lublina. O ich „zakamarkach” dowiadujemy się z twórczości Wincentego Kamińskiego. Z czego więc słyną obecne dzielnice Lublina, według dziewiętnastowiecznego pisarza?

Wieniawa ze składu wina, Tatary z pałacu starosty oraz niesprawiedliwości jego właściciela, Czwartek z trzech browarów, winnicy i smrodów, a Podzamcze z brudu i zrujnowanych murów. Nawet lubelskiemu Rynkowi oberwało się za to, że jest „tak mały: iżby żółwiom mety / W nim znaczyć lub też jakiego nieuka / konia rajszulić. A gdy trzy karety / miną się z sobą, to ta wielka sztuka / działa, że piją w zawody stangrety”.

Dziś Lublin "szczyci się" wyremontowanymi ulicami i światłem, które dają przydrożne latarnie, jednakże jeszcze w XVIII wieku, tak pod tym względem przedstawiał Lublin Kajetan Koźmian, wspominając podróż króla Augusta Poniatowskiego: „nim się dobrał do ratusza, z landarą uwiązł w błocie przed bramą świętoduską, że go nawet cugi marszałka Olizara wyciągnąć nie mogły, aż zaprzęgano woły. […] Żadna ulica nie miała latarni, ledwie przed ratuszem dwie się tylko paliły”

Jak wiele zmieniło się w Lublinie w przeciągu stuleci? Oceńcie sami drodzy czytelnicy.


Uwaga! Zostań Dziennikarzem Obywatelskim, wygraj konkurs „Tym żyje miasto” i zgarnij nagrody!

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto