Do kobiety zadzwonił telefon. Była pewna, że rozmawia ze swoją wnuczką.
- Mówiła, że matka miała wypadek, a ojca zatrzymała policja. Wnuczka potrzebowała 12 tys. zł , żeby zapłacić za niego kaucję. - mówi kom. Renata Laszczka - Rusek z lubelskiej policji.
Pieniądze odebrał młody mężczyzna. Kobieta przekazała mu 2000 zł. Potem okazało się, że nikt z rodziny nie potrzebował pieniędzy.
Oszuści próbowali też wyłudzić gotówkę od dwóch innych mieszkanek Lublina. Na szczęście nie doszło do przekazania pieniędzy.
Policja apeluje o ostrożność w kontakcie z rzekomymi członkami rodziny, którzy nagle dzwonią i mówią, że potrzebują pieniędzy.
Nasze serwisy:
Kronika policyjna Lubelszczyzny
Repertuar lubelskich kin
Lubelski informator miejski
Z przymrużeniem oka
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?