- Zgodnie z "prawem wodnym" radni nie muszą się zajmować zmianą taryf za wodę i ścieki - tłumaczył Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, który zaakceptował wcześniej nowe stawki MPWiK.
Krok radnych oznacza, że podwyżka wchodzi z "automatu". Nowe stawki będą obowiązywać od marca przez kolejny rok. Za metr sześcienny wody zapłacimy 3,47 zł (wzrost o 4,56 proc.), ścieków - 4,65 zł (o 2,86 proc. więcej).
- Akceptacja prezydenta dla wzrostu opłat za wodę i ścieki z 7,84 (łączna opłata - dop. red.) do 8,12 zł wpisuje się w dalszy drenaż kieszeni mieszkańców naszego miasta - grzmiał wczoraj Sylwester Tułajew, przewodniczący klubu radnych PiS. - Podwyżka jest najniższa z możliwych, miesięcznie dla czteroosobowej rodziny oznacza wzrost wydatków o 3,36 zł. To tyle, ile kosztuje tabliczka czekolady - odpierał ataki Marcin Nowak, radny Wspólnego Lublina.
Głos Nowaka wywołał poruszenie w ławach PiS. - W jakiej roli występuje pan Nowak: radnego czy rzecznika spółki? - ironizował Zdzisław Drozd, radny PiS. Nawiązywał do tego, że od stycznia tego roku Marcin Nowak jest rzecznikiem prasowym MPWiK.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?