Plakaty wyborcze z narysowanymi postaciami pojawiły się w okolicach deptaka.
Można na nich zobaczyć rysunki potworów, zwierząt a nawet pinokia. Obok jest dopisek – „Nasz kandydat do rady miasta”. Część dziwnych plakatów wklejono na ogłoszenia realnych kandydatów, min. Piotra Drehera, czy Marcina Nowaka.
Policja przyznaje, że w ten sposób jest łamane prawo. - Zgodnie z przepisami, każdy, kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny – mówi Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?