Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin może mieć własne muzeum przemysłu

redakcja
redakcja
W muzeum znalazłyby się m.in. pamiątki po Fabryce Samochodów i ...
W muzeum znalazłyby się m.in. pamiątki po Fabryce Samochodów i ... Jacek Świerczyński
W muzeum znalazłyby się m.in. pamiątki po Fabryce Samochodów i przedwojennej, pierwszej w Polsce, wytwórni samolotów. Miasto znalazło już nawet miejsce, w którym taka placówka mogłaby działać.

Jednym z ważniejszych eksponatów nowego muzeum mogłaby zostać poczciwa furgonetka marki Żuk. Była produkowana przez wiele lat w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie, przemianowanej później na Fabrykę Samochodów. Przy ul. Mełgiewskiej powstało w sumie prawie 600 tys. pojazdów tego typu. – To samochód, który zmienił rzeczywistość polskiej wsi – podkreśla Benon Bujnowski z Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 w Lublinie, pomysłodawca nowego muzeum.

W placówce znalazłoby się też miejsce dla jeszcze starszego pojazdu produkowanego w mieście. To ciężarówka lublin. – W mijającym roku mieliśmy 60. rocznicę powstania pierwszego modelu – mówi Bujnowski. W okolicach miasta można jeszcze znaleźć takie pojazdy, niektóre wciąż są sprawne i nadają się do jazdy. Część z nich przeszła gruntowną renowację i zostały zarejestrowane jako auta zabytkowe.
Do muzeum mają szanse trafić także pamiątki z Lubelskiej Fabryki Wag, Fabryki Maszyn Rolniczych (w tym kierat typu lublin) oraz z przedwojennych Zakładów Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz. – To właśnie w nich w listopadzie 1921 roku powstał pierwszy polski samolot. Wcześniej jedynie kupowaliśmy obce konstrukcje – dodaje Bujnowski. 

Magistrat ma już wstępną lokalizację dla nowego muzeum. – Moglibyśmy przeznaczyć na ten cel część obiektów Zespołu Szkół Transportowo-Komunikacyjnych znajdujących się przy ul. Zemborzyckiej. To wpisywałoby się też w naszą strategię lokowania placówek kulturalnych w dzielnicach, poza ścisłym centrum – mówi Krzysztof Żuk, prezydent miasta. – Wszystko zależy od tego, jakiego typu eksponaty miałyby tam być prezentowane.

Twórcy muzeum mają inną koncepcję. – Wolelibyśmy jednak obiekty znajdujące się bliżej centrum. Idealną lokalizacją byłby stary browar przy Bernardyńskiej. Są na to szanse, bo jest on własnością Skarbu Państwa. Albo hangary dawnej fabryki samolotów, które znajdują się przy dzisiejszej ul. Wrońskiej. Tu problemem jest jednak fakt, że w latach 90. hangary zostały sprzedane. Ale być może udałoby się je wydzierżawić – dodaje Bujnowski. Na to, co mogłoby się znaleźć przy Zemborzyckiej, ma własny pomysł. – Dobrze byłoby przyholować tu jeden z okrętów typu lublin, które niedługo zapewne będą złomowane.

Prezydent zapowiada już kolejne rozmowy z twórcami muzeum.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto