Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin: Miasto bez dewiacji. Naklejki w MPK

Karolina Szubiela
Karolina Szubiela
Naklejki, do złudzenia przypominające logo Lublina, ale z napisem "Lublin - Miasto bez dewiacji", pojawiły się w autobusach MPK.

Naklejki z autobusu przypominają logo miasta. To samo czarne tło, kolorystyka znaków graficznych, ten sam napis „Lublin”. Tylko hasło pod spodem diametralnie się różni. Na oryginale widnieje napis: "Lublin – miasto inspiracji," na naklejce z autobusu "Lublin - miasto bez dewiacji".

Lublinianie są oburzeni. Wiele osób odebrało ja jako atak na odmienne orientacje seksualne. – Takie hasło to zdecydowana przesada – komentuje Przemek Mrozowski, artysta z Lublina. – Jestem za totalną wolnością wyznania czy orientacji, każde jej ograniczenie to skandal. Z jednej strony chcemy być miastem kultury, a z drugiej – pozostajemy państwem katolickim, z ograniczeniami i skrajnymi opiniami.

- Autor tej naklejki stanowczo przesadził – dodaje Jacek, student filologii polskiej z Lublina. – W Lublinie jest wielu studentów, przyjeżdżają i jak coś takiego widzą, od razu wyrabiają sobie negatywne zdanie o naszym mieście!

Marta Abramowicz, prezeska Kampanii Przeciw Homofobii takim działaniem nie jest zaskoczona.

– W Lublinie jest wysoki poziom homofobii i antysemityzmu - przyznaje. – Ludzie są dyskryminowani ze względu na swoją orientację seksualną. Dlatego nie jestem zaskoczona tego typu akcjami. Myślę, ze może to być akcja organizowana przez faszyzującą młodzież, to się zdarza. Miasto przy tak ewidentnych dowodach powinno rozpocząć współpracę z organizacjami pozarządowymi i edukować ludzi. Wszyscy chcemy przecież żyć w tolerancyjnym społeczeństwie.

Miasto zapewnia, że naklejki nie są efektem ich działania.

- Logo zostało użyte bez naszej wiedzy i zgody - podkreśla Michał Krawczyk, z-ca dyrektora Kancelarii Prezydenta ds. Marketingu Miasta. - Musimy zasięgnąć opinii radców prawnych urzędu w tej sprawie. Logo jest częścią systemu identyfikacji wizualnej marki miasta i zawsze występuje z hasłem "Miasto Inspiracji". Do tej pory miasto nie produkowało tego typu naklejek.

MPK nie miało wcześniej żadnych zgłoszeń dotyczących kontrowersyjnych naklejek, które pojawiły się m.in. w autobusie linii nr 52.

– Nikt nam wcześniej tego nie zgłaszał – przyznaje Weronika Opasiak, rzeczniczka prasowa lubelskiego MPK. I dodaje: - To zwykła samowola, naklejki zostaną zerwane. I dodaje: - Nikt się do nas nie zgłaszał z prośbą o rozklejenie naklejek o takiej treści. A, jeśliby nawet próbował, zwyczajnie nie wyrazilibyśmy na to zgody.

Jakie plakaty mogą pojawiać się w autobusach MPK? - Plakaty w formacie A3, które są umieszczane w ekspozerach na szybie. Rozwiesza je jeden z naszych pracowników. Na pewno nie mogą być to plakaty, których treść kogoś obraża, czy uderza w dobre imię – tłumaczy Weronika Opasiak. Poza plakatami w pojazdach miejskiego przewoźnika można znaleźć jeszcze naklejki Zarządu Transportu Miejskiego.

Prof. Maria Poźniak Niedzielska z Katedry Prawa Gospodarczego i Handlowego UMCS podkreśla, że takie logo należałoby zakwalifikować jako utwór, który jest przedmiotem prawa autorskiego. – Takie logo nie wymaga żadnych formalności, nie trzeba go rejestrować – mówi. – Symbole, logo, slogany reklamowe podlegają ochronie prawa i nie są przedmiotem dowolnego wykorzystania.

Skopiowanie logo i dodanie własnych treści jest więc naruszeniem przepisów. - To naruszenie treści i formy utworu oraz jego nierzetelne wykorzystanie – dodaje Prof. Maria Poźniak Niedzielska. – To naruszenie autorskich praw osobistych i majątkowych.

Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Laboratorium silniki hybrydowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto