34-latek z Gdańska przywłaszczył przedmioty z lubelskiej firmy budowlanej w lipcu:
- Wśród zabranych przedmiotów znalazły się młoty wyburzeniowe, młotowiertarki czy szlifierki – mówi Anna Smarzak z lubelskiej policji.
Gdy zniknięcie przedmiotów wyszło na jaw, właściciel z pracownikami firmy domyślili się, kto mógł je zabrać i nakazali mężczyźnie zwrot sprzętu. 34-latek miał jednak problem, bo zdążył już oddać narzędzia do lombardu. W tej sytuacji w jego głowie zrodził się interesujący plan…:
- Mężczyzna postanowił zatem włamać się na ten sam teren budowy i ukraść kolejne warte około 2 tys. zł. narzędzia, by za nie wykupić choć część narzędzi z pierwszego przywłaszczenia – relacjonuje Anna Smarzak.
Po kradzieży z włamaniem o sprawie została poinformowana policja. Mundurowi zatrzymali 34-latka. Mężczyzna przyznał się do obu przestępstw. Wyraził chęć by poddać się dobrowolnie karze 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata i karze grzywny.
Po usłyszeniu zarzutów mężczyzna został zwolniony do domu. Jak łatwo się domyślić, zwolniony został też z pracy.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?